Choroby cywilizacyjne to niekończące się wyzwanie dla systemu

Opublikowane 20 października 2019
Choroby cywilizacyjne to niekończące się wyzwanie dla systemu
Rozmawiamy o wyzwaniach, jakie stoją jeszcze przed polskim systemem w zakresie opieki nad pacjentami ze schorzeniami cywilizacyjnymi. Odpowiadają Wiceminister Maciej Miłkowski i Beata Ambroziewicz z Polskiej Unii Organizacji Pacjentów.
Podczas ostatniego Forum Ekonomicznego w Krynicy zapytaliśmy Wiceministra Zdrowia Macieja Miłkowskiego, jak w ostatnim czasie udało się zabezpieczyć potrzeby pacjentów z chorobami cywilizacyjnymi, które wziąż są główną przyczyną zgonów Polaków. Całość rozmowy do odsułchania tutaj [klik].
 
Podwoiliśmy licznę leków refundowanych w raku piersi, w hematoonkologii poszerzyliśmy zakres wskazań, aby dorównać do europejskich standardów, zaspokoiliśmy potrzeby pacjentów z czerniakiem – argumentował Wiceminister. Z kolei w kardiologii udostępniliśmy leczenie popularnym połączeniem ezetymibu z rozuwastatyną w pierwotnej hipercholesterolemii – dodał.
 
Wobec Twitterowych doniesień na temat nowości na liście leków refundowanych o komentarz poprosiliśmy Beatę Ambroziewicz, Prezes Polskiej Unii Organizacji Pacjentów.
 
Cieszy duża ilość nowych leków na liście. Poprawi się sytuacja chorych na raka piersi, raka jelita grubego, stwardnienie rozsiane, osteoporozę i wiele innych. Znowu jednak pominięto potrzeby pacjentów z niewydolnością serca, a to jedna z głównych cywilizacyjnych chorób, z jakimi obecnie mierzą się Polacy. Cierpi na nią już około miliona rodaków. Co dziewięć minut ktoś w Polsce przedwcześnie umiera z powodu niewydolności serca. Choroba rozwija się często powoli i niedostrzegalnie dla samych pajentów. Nie wszystcy pacjenci z NS są podatni na działanie obecnie refundowanych terapii lekowych. Tymczasem na nowej liście refundacyjnej znów zabraknie leku, ktory dałby 15 tys. chorym z najcięższą postacią niewydolności serca szansę na normalne funkcjonowanie – przekonuje Ambroziewicz.
Trzeba też przelomu w leczeniu cukrzycy, która jest jedną z epodemii XXI wieku, wskazaną wśród największych wyzwań społecznych i medycznych przez WHO. Zachorowalność w cukrzycy cały czas rośnie, jak również śmiertelność i wykluczenie z powodu powikłań. Dlatego tak bardzo cieszy, że polscy pacjenci będą mieli dostęp do nowoczesnych leków diabetologicznych, które działają kardio-protekcyjnie zapobiegając najcięższym powikłaniom takim jak zawał, udar czy w konsekwencji niewydolnośc serca. Liczymy że te pierwsze dobre decyzję pociągną kolejne w obszarze chorób sercowo-naczyniowych, i realnie przyczynia się do zmniejszenia śmiertelności Polaków oraz utrzymania stanu zdrowia i samodzielności.
Kolejnym wyzwaniem, nad którym powinien pochylić się nie tylko resort zdrowia ale i polityka społeczna, jest zabezpieczenie wzrastających potrzeb starzejącego się społeczeństwa, w tym nad chorymi neurologicznie, wymagającymi długoterminowej opieki i wsparcia socjalnego, także dla rodzin - podsumowuje Prezeska PUOP.