Technologie nielekowe w kardiologii - pomoc dla chorych z arytmią

Opublikowane 15 stycznia 2020

Szybsze wdrożenie nowych technologii nielekowych przełożyłoby się na poprawę sytuacji zdrowotnej ponad pół miliona chorych z arytmią.

Na migotanie przedsionków cierpi w Polsce 500-700 tys. osób. Najczęstszą przyczyną choroby są: wieloletnie nadciśnienie tętnicze, choroba niedokrwienna serca i wady zastawkowe. Migotanie przedsionków dwukrotnie zwiększa ryzyko udaru mózgu, który może prowadzić do kalectwa lub do śmierci, a pięciokrotnie ryzyko wystąpienia zawału serca oraz nasilenia objawów niewydolności serca. 

W przypadku chorych, u których nie daje się wykryć przyczyny arytmii (ok. 30 proc.), skuteczne są wszczepialne rejestratory arytmii, mające szczególne znaczenie w przypadku zapobiegania udarom mózgu. Niestety nie są one refundowane przez NFZ. Nie refundowany jest również telemonitoring urządzeń wszczepialnych a koszty z nim związane ponosi szpital.
Maciej Miłkowski, wiceminister zdrowia ds. polityki lekowej, przyznał, że resort jest świadomy potrzeby wprowadzenia nowych technologii nielekowych w kardiologii i zadeklarował współpracę z Agencją Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji (AOTMiT) w sprawie wspólnej oceny technologii medycznych (health technology assessment, HTA) dla wyrobów medycznych.
W Polsce rośnie liczba osób z migotaniem przedsionków dlatego tak ważne jest zapotrzebowanie na innowacyjne urządzenia wszczepialne oraz większy i refundowany dostęp do telemonitoringu urządzeń wszczepialnych. Poprawiłoby to znacznie opiekę nad pacjentem oraz zmniejszyło ryzyko nagłego zgonu sercowego.
Źródło: Rzeczpospolita