Prof. Piotr Milecki: współczesna radioterapia jest skuteczna, precyzyjna i nieinwazyjna

Opublikowane 08 grudnia 2020
Prof. Piotr Milecki: współczesna radioterapia jest skuteczna, precyzyjna i nieinwazyjna
Współczesna radioterapia jest coraz bardziej efektywna w niszczeniu pierwotnego ogniska nowotworowego, a trzeba zaznaczyć, że dzieje się to przy jednoczesnym ograniczaniu objawów ubocznych. Jednym z elementów istotnie wpływającym na powyższe jest bardzo duża precyzja dostarczania dawki jaka charakteryzuje się współczesna radioterapia. Między innymi innowacyjna radioterapia to nowe urządzenia, które pozwalają monitorować aktualne położenie guza nowotworowego i lub narządów zdrowych.
Panie Profesorze, jak wygląda obecnie dostęp do radioterapii w Polsce? Jakich zmian oczekuje środowisko medyczne?
 
Prof. Piotr Milecki: Obecnie polska radioterapia w swoim głównym nurcie działania terapeutycznego jest w pierwszej lidze światowej i z pełnym przekonaniem mogę stwierdzić, że poziom leczenia polskiego pacjenta w naszych ośrodkach jest na takim samym poziomie jak w wiodących ośrodkach europejskich, czy w Stanach Zjednoczonych. Ten skok do poziomu najlepszych był między innymi możliwy dzięki istnieniu specjalnego funduszu, który uzupełnił olbrzymie braki w wyposażeniu naszych ośrodków onkologicznych jaki się uwidocznił wraz z rozpoczęciem się transformacji gospodarczej Polski.
 
Posiadamy obecnie bardzo dobry sprzęt i co chyba najważniejsze bardzo dobrze wyszkolonych specjalistów onkologów radioterapeutów, fizyków medycznych oraz elektroradiologów. Niemniej głównie za sprawą wzrostu liczby zachorowań na nowotwory złośliwe, jak również częstszego stosowania coraz bardziej zaawansowanych technologicznie sposobów leczenia, niejednokrotnie kojarzonego z leczeniem systemowym nadal nie możemy osiągnąć docelowego poziomu liczebności lekarzy i fizyków medycznych, aby takie leczenie prowadzić w pewnym komforcie.
 
Problemem jest także nadal mniejsze nasycenie sprzętem aniżeli wynika to ze wskaźników dla najlepszych standardów europejskich. Pomimo tego oczywiście dostępność chorych do radioterapii jest ogólnie wystarczająca, ale lokalnie mogą być problemy logistyczne wynikające z odległości ośrodka od miejsca zamieszkania chorego. Patrząc w najbliższą przyszłość zapewne konieczne jest rozszerzenie pomocy ze strony państwa w celu uzupełnienia braków sprzętowych. Przede wszystkim powinniśmy dążyć do zwiększenia stanu posiadania sprzętu ale również kadry myśląc o zbliżającym się, znaczącym wzroście liczby chorych jaka będzie kwalifikowana do radioterapii.
 
W radioterapii podobnie jak w obszarze terapii lekowych dokonuje się widoczny postęp. Coraz bardziej zaawansowane technologie pozwalają na bardziej precyzyjne i skuteczniejsze leczenie pacjentów onkologicznych. Jakie są korzyści z zastosowania innowacyjnej radioterapii i radio-chirurgii? Jakie są Państwa doświadczenia w tym zakresie?
 
Prof. Piotr Milecki: Współczesna radioterapia jest coraz bardziej efektywna w niszczeniu pierwotnego ogniska nowotworowego, a trzeba zaznaczyć, że dzieje się to przy jednoczesnym ograniczaniu objawów ubocznych. Jednym z elementów istotnie wpływającym na powyższe jest bardzo duża precyzja dostarczania dawki jaka charakteryzuje się współczesna radioterapia. Między innymi innowacyjna radioterapia to nowe urządzenia, które pozwalają monitorować aktualne położenie guza nowotworowego i lub narządów zdrowych.
 
Precyzyjna wiedza gdzie przesunął guz pozwala natychmiastowo korygować kierunek wiązki terapeutycznej w zależności od zmiany tej lokalizacji. Wszystko powyższe odbywa się z dokładnością „milimetra” i w czasie zaledwie sekundy. Przykładem takiego urządzenia jest Nóż Cybernetyczny (CyberKnife), który mamy możliwość stosować w leczeniu naszych chorych od 2013 roku. Nóż Cybernetyczny otworzył praktycznie nowe możliwości terapeutyczne dla wielu chorych. Mianowicie współczesne wyniki z zastosowaniem tego urządzenia w leczenia raka stercza wskazują, że możemy uzyskać identyczne wyniki pod względem przeżyć jakie uzyskano w najlepszych seriach leczonych operacyjnie, nawet z zastosowaniem asysty urządzenia jakim jest Robot daVinci. Niemniej należy podkreślić, że w odniesieniu do objawów ubocznych ze strony układu moczowego (nietrzymanie moczu) oraz możliwości utrzymania sprawności seksualnej po leczeniu to innowacyjna radioterapia z zastosowaniem Noża Cybernetycznego charakteryzuje się nawet większą skutecznością – mniej objawów ubocznych. Należy podkreślić, że leczenie z zastosowaniem Noża Cybernetycznego jest leczeniem nieinwazyjnym, nie wymagającym znieczulenia i realizowanym zaledwie w czasie 5 dni.
 
Własne doświadczenia w pełni potwierdzają skuteczność tego sposobu leczenia, ponieważ dotychczas zastosowaliśmy takie leczenie u ponad 1000 chorych z rakiem stercza, a pierwsze zabiegi miały miejsce w 2013 roku. Wyniki leczenia dla pierwszej grupy analizowanej 450 chorych wskazują na 96% kontrolę biochemiczną (brak wzrostu poziomu PSA) przy bardzo dobrej tolerancji leczenia. Ostatnio coraz częściej stosujemy Nóż Cybernetyczny także w przypadku wystąpienia przerzutów odległych do kości, mózgowia, płuc, itd. W tym przypadku wykorzystujemy dużą precyzję urządzenia oraz fakt bardzo dużego spadku dawki promieniowania poza przerzutowym guzem. Mając w ośrodku na „pokładzie” całe spektrum nowoczesnych urządzeń możemy je dobierać w zależności od sytuacji klinicznej w której znalazł się chory, co pozwala wykorzystać ich zalety w sposób optymalny.
 
Kolejnym przykładem innowacyjnej radioterapii jest protonoterapia. Niestety w Polsce w tym obszarze mamy problem wynikający z obecności tylko jednego aktywnego ośrodka umiejscowionego na południu w Polski, a patrząc perspektywicznie należałoby rozszerzyć możliwości i dostęp do tego typu leczenia w innych lokalizacjach kraju. Jest to między innymi zadanie na najbliższe kilka lat.
 
Niestety w zakresie wyposażenia najbardziej innowacyjnych urządzeń do radioterapii w mojej ocenie istnieje pewna luka ilościowa pomiędzy tym co posiadają wiodące kraje a Polska. Dla przykładu, w Polsce zaledwie 3 ośrodki posiadają urządzenie typu Nóż Cybernetyczny (CyberKnife), a z pewnością potrzeby są większe.
 
Nie możemy pominąć kwestii wpływu pandemii na organizację leczenia onkologicznego. Czy wg Państwa doświadczeń ostatnich miesięcy, pandemia koronawirusa w Polsce ograniczyła dostęp do diagnostyki i leczenia pacjentów z nowotworami? Czy wprowadzono jakieś specjalne procedury bądź zalecenia dla personelu medycznego i pacjentów?
 
Prof. Piotr Milecki: Generalnie kładziemy bardzo duży nacisk na zwalczanie epidemii, jednak nie należy zapominać, że w naszym kraju choroby nowotworowe skutkują około 300 zgonami każdego dnia. Niestety wiemy w oparciu o dane liczbowe dotyczące otwartych kart szybkiej diagnostyki onkologicznej, że ich liczba znacząco zmalała w porównywalnym okresie 2019 roku. W związku tylko z tym faktem należy oczekiwać negatywnego wpływu pandemii na wyniki leczenia onkologicznego. Jednym z pierwszych negatywnych wpływów pandemii na cały proces diagnostyczno-terapeutyczny jest najzwyczajniej pojawienie się obawy chorych przed przeprowadzeniem badań, wynikającej z obecnej sytuacji epidemicznej. Niekiedy pomimo ewidentnych objawów które mogą nawet sugerować chorobę nowotworową chory przestraszony obecną sytuacją epidemiczną podejmuje decyzję, że zgłoszenie się do lekarza odłoży na czas po zakończeniu pandemii. Jednak jest to błędne myślenie z tego względu, że dla jakiejś grupy chorych będzie już wówczas za późno aby podjąć leczenie radykalne, a w każdym przypadku istotne opóźnienie czasowe wpłynie na pogorszenie wyników leczenia onkologicznego.
 
W mojej ocenie kolejna przyczyna niższej liczby diagnozowanych chorych z chorobą nowotworową leży w brakach organizacyjnych, czy też ograniczonej wydolności systemu opieki zdrowotnej. Między innymi znacznie utrudniony jest dostęp pacjenta do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej oraz gabinetów specjalistycznych. Powyższe znacznie utrudnia przeprowadzenie wstępnej diagnostyki, a niekiedy diagnostyki pogłębionej ukierunkowanej na dokładne sprecyzowanie zaawansowania nowotworu, a jest to konieczny warunek prawidłowego zaplanowania procesu leczenia. Centra onkologiczne są bardzo ważnym filarem opieki onkologicznej, ale zwykle poza programami badań przesiewowych, to szeroko rozumiana wstępna diagnostyka onkologiczna mająca na celu postawienie wstępnej diagnozy choroby nowotworowej lub jej odrzucenie jest realizowana poza nimi. Z tego też względu zauważyliśmy spadek chorych, którzy zgłaszają się do nas na leczenie, a trzeba podkreślić, że ośrodki onkologiczne generalnie nie ograniczyły możliwości leczenia chorych.
 
Oczywiście ze względu na zapewnienie wysokiego poziomu bezpieczeństwa zostały wdrożone niezbędne procedury, co w minimalnym stopniu (1-2 dni) wydłuża sam proces włączenia chorego do leczenia onkologicznego. Wdrożone procedury bezpieczeństwa dotyczą zarówno całego personelu, bez wyjątku, jak i pacjentów i ich rodziny/opiekunów. Wizyty chorych w centrum są precyzyjnie planowane, a każdorazowo przy wejściu sprawdzany jest stan epidemiczny chorego w krajowym rejestrze, pobierana jest ankieta epidemiczna oraz dokonywany pomiar temperatury ciała. Ponadto przeprowadziliśmy analizę dróg personelu i chorych i tak je skorygowaliśmy aby stwarzały jak największe bezpieczeństwo przemieszczania się personelu jak i chorych. Zarówno personel jak i pacjent jest zobligowany do noszenia maseczki oraz przestrzegania bezpiecznej odległości i higieny rąk. Wprowadziliśmy także testowanie chorych jak i personelu w kierunku zakażenia. Powyższe modyfikujemy na bieżąco w zależności od pojawienia się najnowszych zaleceń.

Prof. dr hab. n. med. Piotr Milecki jest ordynatorem Oddziału Radioterapii Onkologicznej I i kierownikiem Zakładu Radioterapii I w Wielkopolskim Centrum Onkologii, Konsultantem Wojewódzkim ds. Radioterapii Onkologicznej.

Źródło: wywiad redakcji MedicalPress
Foto: Wielkopolskie Centrum Onkologii