Sepsa u dentysty? - sprawdź na co zwrócić uwagę

Opublikowane 31 sierpnia 2023
Sepsa u dentysty? - sprawdź na co zwrócić uwagę
Nawet drobne zabiegi dentystyczne mogą wprowadzić bakterie do naszego krwioobiegu powodując tzw. bakteriemię. Większość pacjentów wychodzi bez szwanku z przejściowej bakteriemii, jednak u niektórych może rozwinąć się uogólnione zakażenie prowadzące do sepsy, a czasem nawet do śmierci.
Do zębopochodnej bakteriemii dochodzi wówczas, gdy do krwi dostają się bakterie, obecne m.in. w jamie ustnej lub na instrumentach dentystycznych. Wbrew pozorom do bakteriemii dochodzi łatwo, bowiem następuje to w przypadku przerwania ciągłości naczyń krwionośnych błony śluzowej lub dziąseł np. w wyniku  popularnego zabiegu usuwania kamienia, ekstrakcji ósemek lub innych zębów, a nawet podczas codziennych zabiegów higieny jamy ustnej, jak np. nitkowanie. Być może nawet doświadczyliśmy tego typu sytuacji, jednakże nasz organizm poradził sobie z bakteriemią. Skąd więc ryzyko sepsy?
 
Sepsa może być następstwem zabiegów stomatologicznych
 
Sepsa w stomatologii może być spowodowana przez infekcje zębów, dziąseł, jamy ustnej lub innych struktur stomatologicznych, jednak jej wystąpienie zazwyczaj ma związek z  wcześniejszymi problemami organizmu, takimi jak na przykład obniżenie odporności, przewlekłe leczenie, niedawno przebyta operacja, problemy kardiologiczne czy cukrzyca. Istnieje jednak szereg przypadków stomatologicznych, które mogą być groźne dla każdego z nas, a należą do nich:
  • Zakażenie zęba, takie jak próchnica lub zapalenie miazgi, jeśli nie zostanie odpowiednio leczone. Bakterie zakażające ząb mogą przedostać się do krwiobiegu i rozprzestrzeniać się po całym organizmie, powodując stan uogólniony zapalny;
  • Zakażenie dziąseł lub choroba przyzębia;
  • Skomplikowane zabiegi chirurgiczne jak implanty dentystyczne lub chirurgia szczękowa, gdzie może dojść do zakażenia pooperacyjnego;
  • Zaniedbanie higieny jamy ustnej poprzez np. nieregularne lub niedokładne szczotkowanie zębów czy przestrzeni międzyzębowych lub brak regularnych wizyt u dentysty;
  • Zakażenie po zabiegach stomatologicznych, jeśli dojdzie do stanu zapalnego, a bakterie przedostaną się do krwiobiegu.
 
Na jakie objawy należy zwrócić uwagę?
 
Jeśli po wizycie u dentysty bądź w trakcie  rozwijającej się infekcji w jamie ustnej zauważymy takie objawy jak poniżej, należy niezwłocznie skontaktować się z lekarzem. A są to:
  • silny ból lub obrzęk dziąseł lub innych części jamy ustnej
  • gorączka (temperatura ciała może być również obniżona), dreszcze, poty,
  • duszność (przyspieszona częstość oddechów),
  • przyspieszona czynność serca,
  • zatrzymanie diurezy,
  • zmiany skórne (np. wysypka nie blednąca po uciśnięciu, zasinienie, skóra zimna, blada i wilgotna, marmurkowa),
  • bardzo silny ból mięśni (np. kończyn dolnych),
  • bardzo złe samopoczucie,
  • ostre (nowe) zaburzenia świadomości (np. dezorientacja, niewyraźna mowa), ospałość, trudność z dobudzeniem
 
- Choć sepsa nie ma jednoznacznych, w pełni charakterystycznych objawów, w przypadku uogólnionego  zakażenia organizmu liczy się czas. Jeśli lekarz podejrzewa sepsę, poza wprowadzeniem leczenia empirycznego, niezbędne jest pobranie krwi na posiew - zaznacza prof. Katarzyna Dzierżanowska-Fangrat, lekarz, mikrobiolog, kierownik Zakładu Mikrobiologii i Immunologii Klinicznej Instytutu „Pomnik - Centrum Zdrowia Dziecka” w Warszawie. - Standardem powinno być pobieranie przynajmniej dwóch zestawów krwi (oba do specjalnych kompletów butelek z podłożami hodowlanymi dla bakterii i  grzybów) z różnych miejsc wkłucia, aby zwiększyć prawdopodobieństwo wykrycia  patogenów powodujących zakażenie. Dopiero po wyhodowaniu drobnoustroju określa się jego gatunek i wrażliwość na antybiotyki i można wprowadzić leczenie celowane, ukierunkowane na drobnoustrój, który wywołał sepsę - tłumaczy profesor. 
 
Sepsa w Polsce nadal wymaga większej uwagi
 
W Polsce nie istnieje krajowy rejestr sepsy. Stąd też dane na temat zapadalności i śmiertelności z powodu sepsy są niepełne, a to sprawia, że  zapobieganie i zwalczanie jej jest bardzo trudne.
 
- Nie w każdym szpitalu zapewniony jest całodobowy dostęp do diagnostyki mikrobiologicznej. Obecnie jednak dostępne są szybkie i wiarygodne narzędzia diagnostyczne, które potrafią znacznie przyspieszyć diagnostykę mikrobiologiczną sepsy, skracając ją z kilku dni, do jednej doby, a czasami nawet kilkunastu godzin. Tegoroczny finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy poświęcony był właśnie tej tematyce i zakupowi tego typu urządzeń. Jednak to wciąż kropla w morzu potrzeb pacjentów w całym kraju, których dotyka sepsa. Tylko przez podnoszenie tego problemu i dialog mamy szansę na zwiększenie świadomości zarówno wśród pacjentów jak i dyrekcji szpitali - podsumowuje Magdalena Osińska-Kurzywilk, Prezes Koalicji „Na pomoc niesamodzielnym”, która od lat wspiera pacjentów na drodze do zdrowia, walcząc o ich prawa.
 
Tegoroczny finał WOŚP wsparła zbiórka 243 259 387,25 zł, czyli ponad 13,5 mln zł więcej niż przed rokiem. Teraz te środki zostaną przeznaczone na zakup sprzętu do laboratoriów mikrobiologicznych
w szpitalach w całej Polsce zgodnie ze zgłoszonym przez nie zapotrzebowaniem.

źródło: Koalicja na Pomoc Niesamodzielnym