Czas jest naszym wrogiem. Czy dostaniemy szansę na dłuższe życie? – pytają pacjenci z rakiem płuca
Opublikowane 03 grudnia 2020Pacjenci z rakiem płuca nadal pozostają bez dostępu do wielu skutecznych terapii onkologicznych. Dodatkowo w dobie pandemii koronawirusa, chorzy doświadczają coraz większych opóźnień w dostępie do diagnostyki, hospitalizacji i leczenia, co pogarsza ich rokowania. Choć przełomowe terapie onkologiczne są zarejestrowane i dostępne w większości krajów Unii Europejskiej, to wiele z nich nadal nie jest refundowanych w Polsce. Czy w grudniu chorzy z rakiem płuca w końcu doczekają się decyzji o refundacji dającej szansę na dalsze życie?
Czas jest naszym wrogiem
- Jedyne co mi proponują to czekanie….ale jeśli dojdzie do progresji, z przerzutami do mózgu, to zamknie mi się kolejna droga leczenia. Chciałabym prosić o szansę na wcześniejsze leczenie, póki jeszcze czuję się w miarę dobrze, aby powstrzymać dalszy rozwój raka. – apeluje Agnieszka, 46-letnia pacjentka, mama dwójki małych dzieci. Diagnozę usłyszała w marcu tego roku - IV stopień zaawansowania niedrobnokomórkowego raka płuca. Jej stan wymagał pilnej interwencji. Lekarze zaproponowali jej tylko chemioterapię paliatywną, a następnie podtrzymującą, którą jednak trzeba było przerwać ze względu na toksyczność leczenia i skutki uboczne. Szansą dla Agnieszki byłoby nowoczesne leczenie skojarzone - immunoterapia z chemioterapią. Choć terapia miała być już dostępna od listopada, to ostatecznie wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski poinformował, że z powodów proceduralnych nie udało się włączyć tego leku do refundacji.
- O mojej chorobie – drobnokomórkowym raku płuca dowiedziałam się w maju. Jedyną szansą na wydłużenie życia jest dla mnie chemia połączona z immunoterapią, która nie jest refundowana. Leczenie jest bardzo kosztowne, a zakup udało się sfinansować tylko dzięki zbiórkom. – dodała Pani Gabriela, 54-letnia pacjentka i mama trójki dzieci, opiekująca się dorosłym synem z porażeniem mózgowym. Czy uda się zebrać środki na kolejne dawki? Czy lek był podany w odpowiednim czasie? Te pytania pozostają bez odpowiedzi. Z taką niepewnością lub brakiem nadziei żyje w Polsce kilka tysięcy chorych na raka płuca, dla których nie ma obecnie w refundacji skutecznych opcji terapeutycznych.
Skuteczne leczenie dostępne o krok
- Oczekujemy podobnego dostępu do terapii obecnych w Europie i na świecie, przede wszystkim immuno-chemioterapii, która umożliwia dalsze leczenie sekwencyjne zaawansowanego niedrobnokomórkowego raka płuca (NDRP), z medianą przeżyć całkowitych wynoszącą nawet 30-36 miesięcy! – mówi prof. Dariusz M. Kowalski, Kierownik Oddziału Zachowawczego Kliniki Nowotworów Płuca i Klatki Piersiowej Narodowego Instytutu Onkologii - Państwowego Instytutu Badawczego w Warszawie, Prezes Polskiej Grupy Raka Płuca.
Prof. Kowalski wskazuje także, że dodanie immunoterapii do chemioterapii w drobnokomórkowym raku płuca (DRP) stymuluje odpowiedź przeciwnowotworową układu immunologicznego i poprawia wyniki leczenia w porównaniu z dostępnymi obecnie metodami. To jest pierwsze skuteczne leczenie tego rodzaju nowotworu płuca od ponad 30 lat.
Głos w sprawie poprawienia dostępności do nowoczesnych terapii zabrała także Aleksandra Wilk, założycielka strony na Facebook „Rak płuca - wiedza i wsparcie” - Zastosowanie zwłaszcza immunochemioterapii w 1 linii leczenia jest schematem, który nie tylko przedłuża życie, ale wręcz ratuje pacjentów. Zostało to udowodnione poprzez wyniki wielu badań przedstawionych na międzynarodowych kongresach. Ilu jeszcze pacjentów będzie musiało umrzeć, ze względu na brak refundacji leczenia, które jest dostępne w całej Europie? Ilu pacjentom uda się na czas zebrać środki na opłacenie leczenia? Czy pacjent, aby żył musi leczyć się sam? Życie ludzkie jest bezcenne, pacjenci mają prawo do terapii ratujących życie, które są obecnie standardem, niestety jeszcze nie w Polsce.
Materiał video „Mniej serce dla płuca”
Autor:
Redakcja MedicalPress