Deinstytucjonalizacja opieki długoterminowej - potrzeba naszych czasów

Opublikowane 05 listopada 2021
Deinstytucjonalizacja opieki długoterminowej - potrzeba naszych czasów
Obecny od lat w dyskursie publicznym wielu krajów termin deinstytucjonalizacji od dłuższego czasu jest obecny również w polskiej polityce. Podkreśla to działalność Ministerstwa Zdrowia oraz Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej, gdzie trwają prace nad strategiami deinstytucjonalizacji. Wprawdzie problem ten nie zawsze jest jednoznacznie rozumiany, a dyskusja dotyka niekiedy tylko wybranych aspektów zagadnienia, deinstytucjonalizacja jednak, jako temat rozważań i cel działań zyskuje sobie coraz ważniejsze miejsce w debatach publicznych i programach działania tak instytucji, jak i organizacji pozarządowych.
- Odpowiadając na potrzebę wyjaśnienia istoty procesu deinstytucjonalizacji oraz oceny wpływu deinstytucjonalizacji na opiekę domową, półstacjonarną oraz instytucjonalną zwróciliśmy się do ekspertów z prośbą o przygotowanie raportu „Deinstytucjonalizacja opieki długoterminowej w Polsce - cele i wyzwania”. Ważne było dla nas, aby w takim dokumencie skupić się zarówno na ukazaniu istoty deinstytucjonalizacji jak i przedstawieniu wpływu tego procesu na działalność samorządów terytorialnych, świadczeniodawców oraz kadr medycznych, bez narzucania jednak rozwiązań - mówi Magdalena Osińska-Kurzywilk, Prezes Zarządu Koalicji.

- W raporcie, stosownie do dotychczasowego przebiegu dyskusji, nie opowiadamy się za przyjęciem konkretnej definicji deinstytucjonalizacji. To powinno być doprecyzowane razem z jej celem. Wydaje się jednak, że przyświecające nam przekonanie o potrzebie zmian w roli i zakresie działania instytucjonalnych i środowiskowych form wsparcia jest czytelne. Nasza filozofia deinstytucjonalizacji opiera się na konieczności zapewnienia osobie zależnej możliwości wyboru formy wsparcia. To traktujemy jako punkt wyjścia do zmian i odrzucenia jakże częstej sytuacji, w której czynnikiem decydującym o udzielaniu świadczeń jest ich podaż, dostępność, a nie faktyczne potrzeby świadczeniobiorcy - pisze we wstępie do raportu kierownik zespołu autorów, prof. Piotr Błędowski.
 
Społeczeństwo się starzeje
Badając kwestie związane z opieką nad osobami niesamodzielnymi, z jednej strony analizuje się popyt na usługi opiekuńcze i pielęgnacyjne, a z drugiej strony - podaż tychże usług. Oznacza to konieczność oszacowania populacji osób, które potrzebują korzystać z takich usług wraz z oceną wymiaru czasowego i zakresu opieki. Jest to obligatoryjne pod kątem przygotowania w odpowiednim stopniu osób chcących w przyszłości sprawować opiekę nad osobami niesamodzielnymi.

Proces starzenia się ludności, jako jeden z czynników wpływających na zapotrzebowanie na opiekę długoterminową, polega na wzroście udziału osób starszych i najstarszych w populacji. Ten proces ulegnie przyspieszeniu po roku 2030, kiedy to osoby z grupy wieku 75 lat i więcej będą już stanowiły ponad 10% ludności Polski. Wynika to z zasilania najstarszych grup wieku przez osoby urodzone w trakcie powojennego wyżu demograficznego. Z punktu widzenia opieki długoterminowej należy przeanalizować szczególnie wzrost udziału i liczby osób w wieku 80 oraz 85 i więcej lat, ponieważ ze względu na zawansowanie biologicznego starzenia się (i to zarówno w sytuacji, gdy pojawiają się schorzenia przewlekłe, jak i gdy proces biologicznego starzenia się przebiega w naturalny sposób) wymagają różnego rodzaju wsparcia w codziennym funkcjonowaniu. Część osób z tej grupy będzie wymagała niewielkiej pomocy np. przy robieniu cięższych zakupów lub większym sprzątaniu, inna część - usług pielęgnacyjnych i opiekuńczych świadczonych w środowisku miejsca zamieszkania, a jeszcze inna część - nawet usług świadczonych przez instytucje. Jest to o tyle istotne, że w połowie obecnego stulecia odsetek osób w wieku 85+ w populacji Polski wyniesie już ponad 6%, a co dziesiąty mieszkaniec będzie w wieku 80+. W rezultacie liczba osób wymagających pomocy w codziennym funkcjonowaniu będzie się więc systematycznie zwiększać. Świadczą o tym dane, z których wynika, że w 2035 roku wśród osób w wieku 65+ prawie co dziesiąta będzie wymagała codziennego wsparcia.
 
Deinstytucjonalizacja - cele i wyzwania
Decydenci polityczni zdecydowanie nie powinni szukać w deinstytucjonalizacji szansy na oszczędności. Jeśli faktycznie takie działanie miałoby miejsce, to należałoby je ocenić negatywnie, jako przejaw cynizmu politycznego. Oznaczałoby bowiem, że pod pozorem walki o godność osób niesamodzielnych, państwo ogranicza swoje zaangażowanie i przerzuca odpowiedzialność za ich los na rodzinę i/lub społeczność lokalną. W takiej sytuacji ciężar finansowy zmian byłby scedowany z instytucji publicznych na podmioty prywatne. Mało tego, rodzi to poważne zagrożenie niewłaściwą organizacją usług, co może uderzać w godność, a w skrajnym przypadku wręcz zagrażać bezpieczeństwu osób niesamodzielnych. Uzasadniona wydaje się zatem obawa, że wypaczona idea deinstytytucjonalizacji może doprowadzić do patologicznej sytuacji, w której zła opieka stacjonarna zostaje zastąpiona przez substandardową, czyli jeszcze gorszą opiekę środowiskową.

- Wydaje się, że w ramach prac nad deinstytucjonalizacją opieki długoterminowej można by było równocześnie podjąć lub przyspieszyć prace nad dwoma obszarami. Pierwszy z nich to oczywiście dyskusja i wypracowanie docelowego kształtu deinstytucjonalizacji. Drugi to dokonanie swego rodzaju bilansu otwarcia, a więc inwentaryzacji dostępnych usług świadczonych w środowisku miejsca zamieszkania i w warunkach półotwartych oraz analizy ich przestrzennego rozmieszczenia. Trzeci, którego realizacja powinna nastąpić nieco później, to określenie - na podstawie rezultatów dwóch pierwszych zadań - etapów działania, kamieni milowych, jakie powinny zostać w ramach poszczególnych etapów osiągnięte oraz ustalenie harmonogramu działania i budżetu, z wyróżnieniem środków pochodzących z budżetu państwa, budżetów samorządowych oraz programów krajowych i międzynarodowych. - piszą w podsumowaniu raportu eksperci.
 
 
źródło: Koalicja „Na pomoc niesamodzielnym”