Rak wątrobokomórkowy - wyzwania w diagnostyce i leczeniu
Opublikowane 13 października 2021W Polsce według Krajowego Rejestru Nowotworów na HCC zapada około 1600 chorych, z przewagą mężczyzn. Rejestrowalność nie oddaje jednak rzeczywistej liczby zachorowań, o czym może świadczyć liczba zgonów wynosząca ok. 2 tys. rocznie. Na świecie pod względem częstości występowania nowotwór ten plasuje się zaś na 5. miejscu wśród mężczyzn i 9. miejscu u kobiet. Ok. 90% nowotworów wątrobowokomórkowych rozwija się na podłożu marskości wątroby. Postępowanie w zakresie pierwotnej profilaktyki jest zbliżone do profilaktyki innych nowotworów – możemy zapobiec marskości wątroby poprzez szczepienie przeciw HVB lub właściwe leczenie osób zakażonych wirusowym zapaleniem wątroby typu B i C.
W miniony poniedziałek odbyła się prezentacja zainicjowanego przez Fundację Gwiazda Nadziei raportu pt. „Leczenie raka wątrobowokomórkowego. Praktyka. Trudności. Nadzieje". Jest to pierwsza przekrojowa publikacja poświęcona rakowi wątrobowokomórkowemu, która ma na celu ocenę stanu profilaktyki, diagnostyki i leczenia tego nowotworu w Polsce oraz zaproponowanie rekomendacji zmierzających do zwiększenia efektywności i stabilności opieki nad chorymi.
W opinii publicznej główne czynniki wywołujące raka wątrobowokomórkowego (HCC), a więc wirusy zapalenia wątroby typu B (HBV) i typu C (HCV) oraz nadużywanie alkoholu wciąż są tematem wstydliwym.
– Jako organizacja, która od lat już kilkunastu opiekuje się osobami z chorobami wątroby, w tym osobami z rakiem wątroby, niezmiernie się cieszymy z powstania tego raportu. Mam nadzieję, iż ten projekt pozwoli odczarować chorobę, która jest niestety chorobą dla pacjenta wstydliwą. Biorąc pod uwagę wszystkie przyczyny raka wątrobowokomórkowego, jakimi są wirusowe zapalenia wątroby, alkohol, czasami i choroba alkoholowa, a także uwzględniając trudności pacjenta w dostępie do diagnostyki, chcielibyśmy zwrócić uwagę, iż występuje bardzo niechlubne zjawisko w naszym społeczeństwie. Takie zaszufladkowanie pacjenta z rakiem wątroby powoduje, że pacjent się wycofuje, wstydzi się choroby, wstydzi się przyznać że choruje na raka wątroby. To opóźnia diagnostykę i leczenie, które i tak nie jest w tym momencie we wszystkich sferach dostępne. Patrząc na ogromne zaniedbania systemowe, jeśli chodzi o wykrywanie wirusowych zapaleń wątroby, które są głównym powodem marskości i raka wątroby, jako prezes Fundacji i jednocześnie Koalicji Hepatalogicznej, która zrzesza wiele takich organizacji jak Gwiazda Nadziei, uważamy, że moralnym obowiązkiem jest zaopiekowanie się chorymi, którzy często są ofiarami braku systemowego wykrywania choćby zakażeń HCV – powiedziała podczas prezentacji raportu Barbara Pepke, prezes Fundacji Gwiazda Nadziei.
Jak wygląda HCC na tle innych nowotworów złośliwych?
W Polsce według Krajowego Rejestru Nowotworów na HCC zapada około 1600 chorych, z przewagą mężczyzn. Rejestrowalność nie oddaje jednak rzeczywistej liczby zachorowań, o czym może świadczyć liczba zgonów wynosząca ok. 2 tys. rocznie. Na świecie pod względem częstości występowania nowotwór ten plasuje się zaś na 5. miejscu wśród mężczyzn i 9. miejscu u kobiet. Ok. 90% nowotworów wątrobowokomórkowych rozwija się na podłożu marskości wątroby. Postępowanie w zakresie pierwotnej profilaktyki jest zbliżone do profilaktyki innych nowotworów – możemy zapobiec marskości wątroby poprzez szczepienie przeciw HVB lub właściwe leczenie osób zakażonych wirusowym zapaleniem wątroby typu B i C. Dużą rolę w profilaktyce HCC odgrywa też zdrowy styl życia. Inaczej wygląda profilaktyka wtórna – nie stosuje się screeningu takiego jak np. w raku piersi, ale bezdyskusyjnie uzasadnione jest prowadzenie nadzoru onkologicznego nad osobami z marskością wątroby.
– Myślę, że przez długi czas rak wątrobowokomórkowy nie był należycie adresowany – powiedział prof. Maciej Krzakowski, konsultant krajowy w dziedzinie onkologii klinicznej, Narodowy Instytut Onkologii.
Utrudnienia w diagnostyce
Prof. Krzysztof Zieniewicz, kierownik Katedry i Kliniki Chirurgii Ogólnej Transplantacyjnej i Wątroby, CSK UCK WUM zwrócił natomiast uwagę na brak programów przesiewowych w grupach ryzyka (przewlekłe zapalenia, marskość, stłuszczenie wątroby) oraz na ograniczenia dostępności i jakości badań radiologicznych (USG, tomografia komputerowa, MR).
Rak HCC jest bardzo specyficznym nowotworem. Towarzyszy marskiej wątrobie, a już sama marskość wątroby jest bardzo poważną chorobą. Pacjent z HCC cierpi więc na dwie poważne choroby – marskość i nowotwór. Nie występują też specyficzne objawy choroby. HCC wykrywany jest najczęściej przypadkowo w późnym stadium rozwoju. Charakteryzuje się dużą śmiertelnością i jednym z najniższych wskaźników przeżycia pięcioletniego w porównaniu z innymi rodzajami nowotworów. Podstawą diagnostyki zmian wątroby są badania z zakresu radiologii.
Możliwości terapeutyczne
Najkorzystniejsze rokowania mają chorzy kwalifikujący się do operacji chirurgicznej, przeszczepu wątroby lub pacjenci u których nowotwór został wykryty na tyle wczesnym stadium rozwoju, że można zastosować miejscowe leczenie zabiegowe (ablacje, chemoembolizacje).
– Jeśli nie mamy możliwości leczenia miejscowego, stosujemy leczenie systemowe. I w tym zakresie bardzo wiele się zmieniło. Obecnie mamy w sumie nowy standard leczenia, jakim jest połączenie immunoterapii z leczeniem antyangiogennym. I chcielibyśmy, żeby takie nowoczesne terapie, które rzeczywiście zmieniły perspektywy patrzenia na tą chorobę były także dostępne dla naszych chorych – mówi dr. n. med. Leszek Kraj, Specjalista onkologii klinicznej, Klinika Onkologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Wytyczne Europejskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej (ESMO) uwzględniają nową terapię jako standard leczenia zaawansowanego HCC w pierwszej linii. W wytycznych ESMO zawarta jest punktacja NCBS, oceniającą wartość kliniczną danej terapii w kontekście innych terapii dostępnych w danej chorobie.
– Leki, które mają punktów 4 lub 5 to są terapie, które niezwłocznie powinny być dostępne. Na tym tle nowa terapia otrzymała 5 punktów, co się bardzo rzadko zdarza, właśnie w tych wytycznych, ponieważ pokazuje ogromną potencjalną skuteczność takiego leczenia – dodaje dr. n. med. Leszek Kraj.
Diagnostyka HCC podczas pandemii COVID-19
– Covid nam bardzo skomplikował leczenie i diagnostykę. Zapóźnił nam pewne procesy. Ostatnio słuchałem wykładu Pana Profesora Rutkowskiego, który pokazywał dane, że w przypadku raka wątrobowokomórkowego w zeszłym roku prawie o 30% mieliśmy mniej rozpoznań tego nowotworu. Co to znaczy? Że mieliśmy mniej raków wątrobowokomórkowych? Nie. Po prostu 30% mniej rozpoznań – ci pacjenci trafią do nas w tym i w przyszłym roku. Jacy to będą pacjenci? To będą pacjenci z bardziej zaawansowanymi procesami nowotworowymi (...) Tym bardziej będziemy w przyszłości, w najbliższych miesiącach potrzebować właśnie terapii dla tej grupy pacjentów z chorobą zaawansowaną, gdzie nie ma możliwości zastosowania leczenia miejscowego – zauważył dr. n. med. Leszek Kraj.
Dostęp do nowoczesnych terapii dla polskich pacjentów
Obecnie w Polsce refundowane jest leczenie pacjentów z zaawansowanym lub nieresekcyjnym nowotworem wątrobowokomórkowym jedynie jednym lekiem ukierunkowanym molekularnie, który pozostaje standardem leczenia od 2008 r.
– Niestety program terapeutyczny leczenie raka wątrobowokomórkowego ma dosyć duże ograniczenia. Po pierwsze ze względu na zawężone kryteria kwalifikacji. Na brak możliwości leczenia pacjentów ze zmianami pozawątrobowymi. A także na nienajlepszy wybór leków, ponieważ mamy już leki bardziej nowoczesne, zarejestrowane. Nie są one niestety refundowane – powiedziała dr hab. n. med. Ewa Janczewska, Specjalista chorób zakaźnych, hepatolog, Wydział Nauk o Zdrowiu SUM w Bytomiu/ID Clinic w Mysłowicach.
Jak poprawić sytuację pacjentów z HCC?
Wśród czynników ograniczających wczesne wykrywanie HCC i skuteczną terapię eksperci wymienili: bezobjawowy przebieg przewlekłych chorób wątroby, ograniczenia diagnostyczne w praktyce lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, długi czas oczekiwania na pierwszą wizytę u specjalisty chorób wątroby i długi czas oczekiwania na leczenie przeciwwirusowe, brak programu wczesnego wykrywania HCC dla pacjentów z grup ryzyka, a także ograniczenia programu lekowego.
– Naprawdę mamy dużo niezaspokojonych potrzeb i wskazane byłoby pilne wdrożenie działań, które zarówno usprawnią rozpoznawanie i leczenie chorób wątroby, jak i już rozwiniętego raka wątrobowokomórkowego – skomentowała dr hab. n. med. Ewa Janczewska.
źródło: Gwiazda Nadziei
źródło: Gwiazda Nadziei
Autor:
Redakcja MedicalPress