OZZL chce minimalnego zatrudnienia lekarzy w publicznych placówkach – o co chodzi?

Opublikowane 27 września 2024
OZZL chce minimalnego zatrudnienia lekarzy w publicznych placówkach – o co chodzi?
Gwarancja ustalonej liczby specjalistów w odniesieniu do liczby pacjentów, aby polepszyć jakość leczenia i zagwarantować bezpieczeństwo pacjentom oraz lekarzom – to priorytet Zarządu Krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy (OZZL), który postuluje wprowadzenie norm minimalnego zatrudnienia lekarzy specjalistów w publicznych placówkach medycznych. – Naszym celem jest to, aby w szpitalach była stabilność kadrowa, aby pacjenci byli leczeni z najnowszymi osiągnięciami wiedzy medycznej – mówi przewodnicząca OZZL Grażyna Cebula-Kubat.
16 września odbyło się spotkanie przedstawicieli Zarządu Krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy (OZZL) z Ministerstwem Zdrowia. Tematem poruszanym podczas spotkania były normy zatrudnienia lekarzy na umowach o pracę w publicznej ochronie zdrowia.

Brak regulacji dotyczący minimalnej liczby lekarzy specjalistów na oddziałach szpitalnych zaburza system

Jak tłumaczy w rozmowie z Medicalpress przewodnicząca OZZL Grażyna Cebula-Kubat, lekarze nie mają norm zatrudnienia (poza anestezjologami, którzy wywalczyli je w czasie strajku) są tylko normy kontraktowania.

Nie będziemy tolerować przepisów, że wystarczą dwa etaty lekarzy specjalistów, aby oddział mógł uzyskać kontrakt z NFZ. I jak w takiej obsadzie można zapewnić ciągłość świadczeń? Na odpowiednim poziomie szkolić rezydentów, wypełniać dokumentację medyczną, oznaczać stopień refundacji leków, mieć czas dla pacjentów i zapewnić bezpieczeństwo pacjentom i sobie? To jest nierealne do wykonania – podkreśla.

W opinii przewodniczącej OZZL, opracowanie i wprowadzenie norm minimalnego zatrudnienia specjalistów na etacie w publicznych podmiotach leczniczych i zobowiązanych do udzielenia całodobowych świadczeń zdrowotnych ma być gwarantem specjalistycznego zabezpieczenia jakości udzielanych świadczeń zdrowotnych oraz bezpieczeństwa dla pacjentów I lekarzy.

Dlatego chcemy opracować normy zatrudnienia w przeliczeniu na pacjenta w zależności od specjalizacji/czyli zabiegowe, niezabiegowe i psychiatria/ordynacja dzienna i dyżurowa, stopień referencyjności podmiotu. Chcemy opracować te normy we współpracy z MZ, dyrektorami szpitali a przede wszystkim z lekarzami, którzy pracują w takich patologicznych warunkach. Bo jak określić, że lekarz nierzadko rezydent na dyżurze ma pod opieką kilkadziesiąt pacjentów a w specjalistycznych szpitalach psychiatrycznych nawet 100 do 200 pacjentów? – pyta retorycznie Cebula-Kubat.

Wypracowanie norm to proces długotrwały, ale nie jest niemożliwy do zrealizowania
 
Jak podkreśla przewodnicząca OZZL Grażyna Cebula-Kubat, praca dotycząca wypracowania norm jest trudna i będzie długotrwała, ale nie jest niemożliwa.
 
Nie podam konkretnych liczb, ile chcielibyśmy, by było na pacjenta, bo to wymaga uszczegółowienia na podstawie wykonywanych analiz zatrudnienia. Naszym celem jest to, aby w szpitalach była stabilność kadrowa, aby pacjenci byli leczeni z najnowszymi osiągnięciami wiedzy medycznej i by pacjenci czuli się bezpiecznie. Z normami zatrudnienia wiąże się czas pracy, aby lekarze mogli pracować na jednym etacie, w bezpiecznych warunkach i za godziwą płacę – podsumowuje.


źródło: Medicalpress, autor: red. Katarzyna Redmerska