Interdyscyplinarne podejście do leczenia raka płuca to konieczność. Potrzebne Lung Cancer Units
Opublikowane 17 kwietnia 2024Współpraca interdyscyplinarna szerokiego grona ekspertów pozwala szybko i co najważniejsze, precyzyjnie rozpoznać nowotwór płuca, z jakim mamy do czynienia. To także gwarancja prawidłowego postępowania z pobranym od pacjenta materiałem histologicznym i cytologicznym – mówi prof. Dariusz M. Kowalski, sekretarz generalny Polskiej Grupy Raka Płuca, dodając, że cały ten proces skupia się ostatecznie na wybraniu odpowiedniego leczenia, które uzależnione jest od zaawansowania jednostki chorobowej, typu, podtypu, profilu molekularnego i immunologicznego nowotworu.
Rak płuca należy do jednego z najczęściej rozpoznawanych nowotworów złośliwych. Niestety wciąż zbyt często rozpoznawany jest w stadium, gdy na leczenie jest zbyt późno. – W leczeniu istotna jest pełna i szybka diagnostyka, tylko wtedy możemy przedłużyć pacjentowi życie – mówi prof. dr hab. n. med. Dariusz M. Kowalski, onkolog kliniczny, Sekretarz Generalny Polskiej Grupy Raka Płuca, kierownik oddziału Zachowawczego Kliniki Nowotworów Płuca i Klatki Piersiowej Narodowego Instytutu Onkologii-Państwowego Instytutu Badawczego w Warszawie, podkreślając w tym procesie rolę zespołów wielodyscyplinarnych.
Wyzwaniem współczesnej onkologii jest zapewnienie choremu kompleksowej opieki – wykorzystując w tym celu wszelkie metody o sprawdzonej naukowo wartości oraz oczywiście diagnostyka i terapia na najwyższym poziomie jakościowym.
Rak płuca – z tym da się żyć
Nowotwór płuca to niezmiennie najczęściej diagnozowany w Polsce rak (rokrocznie zapada na niego ponad 21 tys. osób) – stanowi on niemal 14 proc. nowotworów złośliwych u mężczyzn i 12 proc. u kobiet. Dotyka głównie palaczy, ale nie tylko. Chorują także osoby młode. Ten rodzaj nowotworu niesie za sobą złe rokowanie, przede wszystkim z powodu zbyt późnego zdiagnozowania (rozwija się bezobjawowo przez wiele lat). Jak wskazuje prof. dr hab. n. med. Dariusz M. Kowalski, onkolog kliniczny i specjalista radioterapii onkologicznej, Sekretarz Generalny Polskiej Grupy Raka Płuca, tylko pełna i szybka diagnostyka pozwala ustalić optymalne leczenie onkologiczne.
– „Jedynie 15 proc. chorych z nowo rozpoznanym rakiem płuca kwalifikuje się do operacji. Natomiast około 30 proc. pacjentów do innej formy terapii radykalnej” – tłumaczy, podkreślając: - „Większość chorych na raka płuca wymaga szczegółowej diagnostyki histopatologicznej jak i molekularnej, tylko wtedy można dokonać wyboru najlepszego i najskuteczniejszego schematu leczenia, który pozwoli doprowadzić do wyleczenia lub znamiennie przedłużyć pacjentowi życie”.
W leczeniu raka płuca niebagatelną rolę odgrywa współpraca interdyscyplinarna, czyli wielospecjalistyczny zespół specjalistów, w którego skład wchodzą: onkolodzy klinicznie, chirurdzy klatki piersiowej (torakochirurdzy), radioterapeuci, radiolodzy, patomorfolodzy, biolodzy molekularni.
– „Współpraca interdyscyplinarna szerokiego grona ekspertów pozwala szybko i co najważniejsze, precyzyjnie rozpoznać nowotwór płuca, z jakim mamy do czynienia. To także gwarancja prawidłowego postępowania z pobranym od pacjenta materiałem histologicznym i cytologicznym” – mówi prof. Kowalski, dodając, że cały ten proces skupia się ostatecznie na wybraniu odpowiedniego leczenia, które uzależnione jest od zaawansowania jednostki chorobowej, typu, podtypu, profilu molekularnego i immunologicznego nowotworu.
Rak płuca staje się chorobą przewlekłą
Jeszcze kilka lat temu diagnoza „rak płuca” była wyrokiem. Obecnie medycyna dysponuje nowymi terapiami, które przedłużają życie. Wśród takich terapii znajduje się immunoterapia, uważana za rewolucyjną.
– „Rak płuca zawsze należał do chorób śmiertelnych. Dzisiaj dla niektórych chorych możemy tak dobrać leczenie, że przeprowadzimy ich w fazę przewlekłą” – tłumaczy prof. Dariusz M. Kowalski. – „Leki immunologiczne całkowicie zmieniły leczenie pewnej grupy pacjentów. Ta forma terapii nie jest stricte leczeniem antynowotworowym, a leczeniem odblokowującym układ odpornościowy. Zreaktywowany układ odpornościowy sam niszczy komórki nowotworowe. Możliwa jest całkowita remisja i zniknięcie zmiany nowotworowej”.
Jak podkreśla specjalista, 15-20 proc. pacjentów z zaawansowanym nowotworem płuca żyje 5 lat i dłużej. Przed immunoterapią nie było to możliwe.
Wyzwania w diagnostyce i leczeniu raka płuca w Polsce
Czas od wystąpienia objawów sugerujących obecność nowotworu do rozpoczęcia leczenia raka płuca jest obecnie w Polsce zbyt długi, a ponadto u znacznej części chorych nie jest stosowane odpowiednie leczenie skojarzone. Z programu lekowego raka płuc powinno korzystać 50 proc. pacjentów, a robi to jedynie 20 proc.
Jak zauważa prof. Dariusz M. Kowalski, widoczne są bariery organizacyjne i systemowe w optymalnej diagnostyce i leczeniu raka płuca.
– „Przede wszystkim opóźnienia w diagnostyce wstępnej, gdy pacjent musi czekać na wizytę w poradni innej niż onkologiczna (do onkologa nie jest wymagane skierowanie). Ponadto zbyt mały dostęp do badań endoskopowych z odpowiednią możliwością pobrania materiału w odpowiedniej ilości i jakości” – wymienia, wskazując, że konsylia zajmujące się planem leczenia chorego, niejednokrotnie nie są przeprowadzane w sposób optymalny. Składa się na to nie tylko niedokładna diagnostyka, ale również jej fragmentaryzacja jak i fragmentaryzacja leczenia oraz zbyt mała współpraca między specjalistami i ośrodkami. – „Niewątpliwie usprawniłoby ścieżkę pacjenta utworzenie ośrodków, które poprowadziłyby diagnostykę w sposób zgodny ze standardami obowiązującymi w całym kraju. Pacjent trafiłby na konsylium z pełną informacją, a to pozwoliłoby na podjęcie decyzji o zastosowaniu właściwego leczenia” – podsumowuje prof. Dariusz M. Kowalski, onkolog kliniczny, Sekretarz Generalny Polskiej Grupy Raka Płuca.
Ponadto nie można zapominać o zmianach w programach lekowych raka płuca. Wciąż pojawiają się nowe leki zwiększające szansę chorego na wyleczenie. Ważna jest także walka z nikotyzmem – palenie papierosów pozostaje główną przyczyną raka płuca.
Ministerstwo Zdrowia i Lung Cancer Unit
W leczeniu raka płuca ważne jest wdrażanie opieki koordynowanej. Utworzenie sieci Lung Cancer Unit, gdzie chorzy objęci są kompleksową opieką od podejrzenia nowotworu do wyleczenia - miało nastąpić w 2022 roku, niestety są opóźnienia. Michał Dzięgielewski, dyrektor departamentu w MZ poinformował właśnie, że LCU niebawem do dwóch unitów narządowych (rak piersi, rak jelita grubego) dołączy trzeci i będzie to rak płuca. Zanim jednak ruszy legislacja, najpierw opinie ekspertów. Jak podkreśla Dzięgielewski, ważne jest, aby były jasne, nowoczesne wytyczne, zgodne ze standardami.
Przypomnijmy, że Polska Grupa Raka Płuca w oczekiwaniu na ministerialne posunięcia nie została bierna – stworzyła tzw. wirtualny Lung Cancer Unit. W szpitalach powstały terminale do wideokonferencji, co stanowi platformę do komunikacji między ośrodkami. Projekt cieszy się zainteresowaniem i co najważniejsze spełnia swoją rolę.
źródło: redakcja Medicalpress, rozmawiała redaktor Katarzyna Redmerska
Autor:
Redakcja MedicalPress