dr Jerzy Gryglewicz: Onkologia pozostaje priorytetem państwa. Nowe perspektywy finansowania.

Opublikowane 06 grudnia 2021
dr Jerzy Gryglewicz: Onkologia pozostaje priorytetem państwa. Nowe perspektywy finansowania.
W ostatnich tygodniach toczą się dyskusje na temat nieefektywnego wykorzystania funduszu medycznego, który miał być przeznaczony m.in. na wsparcie onkologii i innowacyjnych terapii. Dlatego o to, czy onkologia pozostaje priorytetem rządu oraz o perspektywach finansowania jej rozwoju w nadchodzących latach rozmawiamy z dr Jerzym Gryglewiczem, ekspertem ochrony zdrowia, Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia, Uczelni Łazarskiego.
Czy onkologia w ujęciu systemowym pozostaje priorytetem resortu zdrowia i rządu?

Jerzy Gryglewicz: Niewątpliwie tak. We wszystkich dokumentach strategicznych, także tych stworzonych niedawno, jak Krajowy Plan Odbudowy czy Krajowy Plan Transformacji, jak również nowelizacji ustawy o Krajowej Sieci Onkologicznej, ewidentnie wskazuje się, że onkologia obok kardiologii, jest głównym priorytetem zdrowotnym. Objawia się to m.in. poprzez zwiększone finansowanie tego obszaru w stosunku do innych dziedzin. Utrzymano także możliwości finansowania z Narodowego Programu Zwalczania Chorób Nowotworowych, jak również przewidziano ogromne środki (ok. 20 mld. złotych) w ramach Krajowego Planu Odbudowy na zadania w obszarze ochrony zdrowia, które w dużej części przeznaczone będą na onkologię

A jaka jest Pana opinia o funkcjonowaniu funduszu medycznego? Jak do tej pory nie zostały przeznaczone prawie żadne środki na dofinansowanie terapii o wysokiej wartości klinicznej, czy to stracona nadzieja? Czy widzi Pan szansę, że fundusz będzie realnie wspierał dostęp do innowacji w onkologii dla polskich pacjentów?

Jerzy Gryglewicz: Moim zdaniem, błędnym założeniem funduszu od samego początku była duża ilość zadań, która może być realizowana z jego wsparciem, co powoduje znaczne rozproszenie środków finansowych. Efekt jest taki, że nie wydano do tej pory żadnych istotnych kwot na większość zaplanowanych zadań. Ministerstwo Zdrowia powinno pochylić się i zastanowić, czy rozwiązanie w tej formule ma rację bytu i powinno być kontynuowane, czy raczej w sposób jednoznaczny doprecyzować i określić co konkretnie będzie finansowane i czy środki na innowacyjne, nierefundowane terapie mają właśnie pochodzić z funduszu. Obecnie mamy trudną sytuację związaną z budżetem państwa, ze względu na pandemię i inflację. Prognozuje się jednak, że znacznie większe środki na zdrowie będą przeznaczane zarówno z projektów unijnych, spodziewany jest również wzrost nakładów na ochronę zdrowia z budżetu ze wzrostu wpływów ze składki zdrowotnej, w wyniku opodatkowania wszystkich umów cywilnoprawnych które zasilą budżet NFZ.

Czy wspomniane mechanizmy finansowe dotyczą też rozwoju infrastruktury czy innowacyjnych technologii stosowanych w onkologii i radioterapii? Jakie jeszcze zmiany w obszarze finansowania są spodziewane?

Jerzy Gryglewicz: Jak najbardziej, w Krajowym Planie Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO) przedstawionym Unii Europejskiej, ministerstwo zdrowia wskazało konieczność dofinasowania infrastruktury onkologicznej w Polsce. Onkologia jest wymieniana w wielu miejscach tego dokumentu. Widziałbym tu znaczne, skokowe wręcz, możliwości dla rozwoju zarówno zasobów sprzętowych jak i infrastruktury budowlanej. Należy się także spodziewać poprawy w tworzeniu nowych zawodów medycznych, i być może, w onkologii takie zawody powinny powstać, odciążając pracę zarówno lekarzy jak i pielęgniarek. Miałoby to duże znaczenie, biorąc pod uwagę, jak dużym problemem są obecnie kwestie kadrowe. Jednocześnie myślę, że możemy liczyć na wzrost wyceny procedur medycznych. Zgodnie z deklaracjami Narodowego Funduszu Zdrowia powinien on nastąpić w najbliższym czasie, co powinno poprawić rentowność tych procedur, ale co najważniejsze poprawić dostępność do świadczeń.
 
Rozmawiała: Joanna Zagrajek, redakcja Medicalpress