Limfocyty, które uczą układ odpornościowy pokory. Nobel 2025 z perspektywy onkologii

Opublikowane 08 października 2025
Limfocyty, które uczą układ odpornościowy pokory. Nobel 2025 z perspektywy onkologii
Tegoroczna Nagroda Nobla w dziedzinie medycyny została przyznana trójce badaczy, którzy – choć pracowali w różnych ośrodkach i dekadach – razem odkryli jeden z najważniejszych mechanizmów naszego organizmu: zdolność układu odpornościowego do samokontroli. Mary Brunkow, Fred Ramsdell i Shimon Sakaguchi zostali uhonorowani za badania, które doprowadziły do poznania roli limfocytów T regulatorowych (Treg) oraz znaczenia genu FOXP3 w utrzymaniu immunologicznej równowagi.
W opublikowanym komentarzu eksperci Narodowego Instytutu Onkologii, prof. Elżbieta Sarnowska i dr hab. n. med. Sergiusz Markowicz, podkreślają, że odkrycia noblistów mają konsekwencje wykraczające daleko poza immunologię klasyczną – sięgają również onkologii i współczesnych metod leczenia nowotworów.

Historia tego odkrycia sięga połowy XX wieku. W 1949 roku w Oak Ridge National Laboratory w USA zaobserwowano u myszy spontaniczną mutację związaną z chromosomem X. Samce cierpiały na ciężką chorobę autoimmunologiczną i z powodu szorstkiej, łuszczącej się skóry nazwano je „scurfy”. Dopiero pół wieku później Mary Brunkow i Fred Ramsdell wykazali, że przyczyną choroby jest brak białka Foxp3, które warunkuje powstawanie limfocytów T regulatorowych.

Równolegle Shimon Sakaguchi odkrył, że autoimmunizacja nie wynika wyłącznie z nadaktywności komórek efektorowych, lecz także z braku hamulców. W 1995 roku jego zespół zidentyfikował u myszy komórki CD4⁺CD25⁺ Treg, których usunięcie prowadziło do choroby autoimmunologicznej, a ponowne wprowadzenie przywracało równowagę układu odpornościowego.

Połączenie tych badań dowiodło, że to właśnie limfocyty T regulatorowe utrzymują odporność w ryzach, a gen FOXP3 jest ich głównym przełącznikiem. „To odkrycie zmieniło sposób, w jaki widzimy układ odpornościowy. Zrozumieliśmy, że jego siła nie polega tylko na zdolności do niszczenia patogenów, ale także na umiejętności powściągania samego siebie. Właśnie ta równowaga jest kluczem do zdrowia” – podkreśla prof. Elżbieta Sarnowska z Pracowni Immunoterapii Eksperymentalnej NIO-PIB.

Wiadomo dziś, że Tregi chronią organizm przed autoagresją i odgrywają ważną rolę m.in. w czasie ciąży, zapobiegając odrzuceniu płodu. Ale ich działanie ma również drugą stronę. W środowisku nowotworowym te same komórki mogą hamować aktywność odporności i w ten sposób chronić guz przed układem immunologicznym. „W onkologii limfocyty T regulatorowe są mieczem obosiecznym. Z jednej strony są niezbędne, by zapobiegać wyniszczającym reakcjom autoimmunologicznym, z drugiej – mogą chronić nowotwór przed odpowiedzią immunologiczną organizmu. Dlatego zrozumienie ich działania ma kluczowe znaczenie dla dalszego rozwoju immunoterapii nowotworów” – wyjaśnia dr hab. n. med. Sergiusz Markowicz.

Mechanizmy regulacji odporności, które badali tegoroczni laureaci, stały się fundamentem współczesnej immunoterapii nowotworów. To dzięki nim opracowano leki z grupy tzw. inhibitorów punktów kontrolnych (checkpoint inhibitors), które „zdejmują hamulec” z układu odpornościowego, pozwalając mu skuteczniej zwalczać raka.
Dzięki lepszemu poznaniu funkcji Tregów możemy szukać sposobów, by wzmocnić odpowiedź immunologiczną przeciwko nowotworowi, jednocześnie unikając nadmiernej aktywacji, która mogłaby prowadzić do autoagresji. To balans, którego nauczyła nas biologia” – dodaje prof. Sarnowska.
Dr Markowicz podsumowuje: „To, co dziś widzimy w klinikach onkologicznych, ma swoje korzenie w fundamentalnych badaniach sprzed dekad. Każdy postęp w zrozumieniu układu odpornościowego przybliża nas do skuteczniejszego i bardziej spersonalizowanego leczenia raka.

W Narodowym Instytucie Onkologii naukowcy kontynuują tę linię badań, analizując m.in. mechanizmy tzw. wyczerpania limfocytów T w kontakcie z komórkami nowotworowymi oraz sposoby ich ponownej aktywacji. Poszukują biomarkerów, które pozwoliłyby wcześnie wykrywać subtelne zmiany w układzie odpornościowym – zanim guz stanie się widoczny klinicznie. Ich celem jest także zrozumienie, w jaki sposób nowotwór „ucieka” przed presją immunologiczną, zmieniając swój profil genetyczny i fenotypowy.

Współczesna immunologia to dziedzina, która uczy pokory. Wymaga lat badań, cierpliwości i interdyscyplinarnej współpracy – dokładnie tego, co w długiej perspektywie prowadzi do przełomów takich jak tegoroczny Nobel.

Zobacz też: „Tegoroczny Nobel z medycyny: jak badania nad limfocytami Treg zmieniły immunologię”

Źródło: Narodowy Instytut Onkologii – Państwowy Instytut Badawczy