Jak Polacy postrzegają telemedycynę? Między innymi jako sposób na kontynuację leczenia oraz ratunek w sytuacjach awaryjnych

Opublikowane 19 października 2023
Jak Polacy postrzegają telemedycynę? Między innymi jako sposób na kontynuację leczenia oraz ratunek w sytuacjach awaryjnych
Właśnie ukazał się raport pt. „Telemedycyna oczami Polaków”. Opracowanie zawiera najważniejsze wnioski z badania opinii przeprowadzonego przez SW Research na zlecenie Erecept.pl. Jak Polacy postrzegają telemedycynę? Jak często z niej korzystają i w jakich przypadkach? Czy konsultacje telemedyczne rozwiązują problemy zdrowotne rodaków? Co Polacy sądzą o e-receptach? Na jakie leki – ich zdaniem – powinno się dostawać receptę podczas konsultacji telemedycznej? Aby znaleźć odpowiedzi na te i inne pytania agencja badawcza SW Research przepytała 1000 Polaków.
Telemedycyna kojarzy się Polakom przede wszystkim z konsultacją lekarską przez telefon lub internet (71 proc.), możliwością otrzymania e-recepty lub e-zwolnienia (63 proc.), szybkim kontaktem z lekarzem, gdy akurat tego potrzebują (50 proc.), możliwością konsultacji medycznej z każdego miejsca na świecie (39 proc.), ale również z ratunkiem w sytuacji awaryjnej, gdy na wizytę w stacjonarnej placówce trzeba czekać za długo (37 proc).[1]
 
Leczenie długofalowe i sytuacje nagłe
Aż 56 proc. pacjentów wybiera konsultację telemedyczną w przypadku kontynuacji leczenia, na przykład wtedy, gdy potrzebuje przedłużenia recepty na leki przyjmowane długofalowo. Co drugi Polak skorzystał z konsultacji telemedycznej w sytuacji nagłej/awaryjnej, bo nie miał siły (z powodu choroby) dojechać do stacjonarnej placówki medycznej lub nie mógł doczekać się na szybki termin wizyty u lekarza POZ lub lekarza specjalisty. Co dziesiąty ankietowany zdecydował się na konsultację telemedyczną z powodu wykluczenia komunikacyjnego, dla co dziesiątego powodem były kwestie finansowe, a 8 proc. przyznało, że woli taką formę konsultacji medycznej, bo wstydzi się mówić o swoim schorzeniu podczas wizyty stacjonarnej.

Dr Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych, komentując niektóre wnioski z badania opinii „Telemedycyna oczami Polaków” dla portalu Polityka Zdrowotna powiedział:  „Nie powinniśmy rezygnować z teleporad. Są potrzebne i się sprawdzają. Czasem są formą porady lekarskiej w pełni wartościowej, gdy pacjent ma drobny problem, gdy on dotyczy prostych czynności medycznych, np. zlecenia badań, przedłużenia recepty na stale przyjmowane leki, wydania skierowania na dalsze badania. To są rzeczy od pewnego czasu uregulowane prawnie i to w sposób właściwy. Pacjent zawsze ma możliwość, by z teleporady zrezygnować, podobnie jak lekarz, który uznaje, że lepsza będzie osobista wizyta. Teleporady nie można zaproponować np. osobom chorym onkologicznie, dzieciom do lat sześciu”.[2]
 
Jak często Polacy korzystają z konsultacji telemedycznych?
Większość Polaków (40 proc.) korzysta z usług telemedycznych raz na kilka miesięcy. Raz na pół roku z przychodni telemedycznej korzysta 22 proc. Polaków, raz na rok 11 proc., a rzadziej niż raz w roku również 11 proc. Jest też grupa rodaków, która decyduje się na konsultację telemedyczną raz w miesiącu lub częściej (tak odpowiedziało 14 proc. ankietowanych).

Blisko 80 proc. pacjentów przyznaje, że konsultacja telemedyczna zawsze lub w większości przypadków rozwiązała ich problem zdrowotny (50 proc. ankietowanych odpowiedziało, że zdarzyło się to w większości przypadków, a 27,8 proc. odpowiedziało, że zawsze).

– Wyniki badania jednoznacznie wskazują, że Polacy przekonali się do telemedycyny. Dostrzegają nie tylko jej skuteczność, ale cenią sobie jej wygodę, szybkość, oszczędność – zarówno jeśli chodzi o czas, i jak i koszty dojazdu do placówki. Można powiedzieć, że telemedycyna jest kolejnym, obok e-urzędu i pracy zdalnej, znakiem naszych czasów i kolejnym potwierdzeniem na to, że załatwienie ważnych dla nas spraw „na odległość” jest nie tylko możliwe, ale i efektywne – mówi Piotr Zimolzak, Wiceprezes Zarządu SW Research, czyli agencji badawczej, która przeprowadziła badanie opinii.
 
Strach o własne zdrowie
Okazuje się, że co drugi pacjent odczuwa strach, iż jego stan zdrowia pogorszy się, gdy będzie chciał dostać się szybko do lekarza, ale termin wizyty będzie zbyt odległy.[3] Faktycznie, jednym z problemów polskich pacjentów są długie terminy oczekiwania na wizytę lekarską.[4] Kolejnym jest wykluczenie komunikacyjne, bo jak się okazuje do około 20 proc. miejscowości w Polsce nie dociera żaden transport publiczny.[5]

– Ograniczony dostęp do opieki zdrowotnej (spowodowany m.in. długim czasem oczekiwania na wizytę lekarską, albo wykluczeniem komunikacyjnym pacjentów) jest dużym problemem społecznym. Dalszy rozwój telemedycyny może sprawić, że obawy 50 proc. Polaków o to, że ich stan zdrowia pogorszy się, gdy będą czekać zbyt długo na konsultację lekarską staną się nieuzasadnione. Nawet pacjenci osamotnieni w chorobie będą mogli szybko i rzetelnie zdobyć wiedzę na temat swojego swojego problemu zdrowotnego i dalszych kroków postępowania –  mówi Grzegorz Mikucki, socjolog.

– Telemedycyna jest realnym rozwiązaniem problemu z niedoborem lekarzy w Polsce, brakiem lokalnej alternatywy dla zapchanej kolejkami publicznej służby zdrowia oraz wysokich kosztów prywatnej stacjonarnej służby zdrowia – podsumowuje Paweł Białas, Prezes Erecept.pl.
 
Zapraszamy do zapoznania się z całym raportem „Telemedycyna oczami Polaków”
Plik można pobrać na stronie
www.telemedycynawpolsce.pl

 
 
 
 
[1] Badanie opinii „Telemedycyna oczami Polaków” zrealizowane przez SW Research na zlecenie Erecept.pl w maju 2023 roku. W niektórych pytaniach ankietowani mieli możliwość wielokrotnego wyboru, więc suma odpowiedzi jest większa niż 100%. Badanie przeprowadzono na reprezentatywnej grupie 18+. N=1000.
[2] Źródło: Artykuł „Dlaczego wciąż jeździmy na SOR zamiast do lekarza POZ”, Ewa Basińska, Polityka Zdrowotna, 9.06.2023, link bezpośredni: https://politykazdrowotna.com/artykul/dlaczego-wciaz-jezdzimy/1075293
[3] Badanie opinii „Telemedycyna oczami Polaków”
[4] https://www.rynekzdrowia.pl/Finanse-i-zarzadzanie/Ile-trzeba-czekac-na-wizyte-do-specjalisty-Kolejki-wydluzyly-sie-srednio-az-o-ponad-miesiac,239724,1.html
[5] Dane Stowarzyszenia Ekonomiki Transportu opublikowane m.in. na portalu wyborcza.biz.pl w artykule Anny Zaleskiej pt.: „Albo jeździsz samochodem, albo masz problem. Oto mapa wykluczenia transportowego”. Źródło: https://wyborcza.biz/biznes/7,156481,29097363,albo-jezdzisz-samochodem-albo-masz-problem-oto-mapa-wykluczenia.html?disableRedirects=true


źródło: erecept