Ciąża i połóg w czasie epidemii koronawirusa - pytania i odpowiedzi

Opublikowane 29 marca 2020
Ciąża i połóg w czasie epidemii koronawirusa - pytania i odpowiedzi

Prof. Marzena Dębska, ginekolog-położnik z Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego, w rozmowie z redakcją MedicalPress odpowiada na pytania oraz wątpliwości dotyczące ciąży i połogu w czasach epidemii koronawirusa.

W dobie epidemii koronawirusa, wiele osób martwi się o zdrowie swoje i najbliższych, w szczególnej sytuacji są kobiety w ciąży, które czekają na narodziny potomstwa. Profesor Marzena Dębska, wyjaśnia wątpliwości oraz przedstawia zalecenia postępowania w tym szczególnym czasie.

Źródło: 
https://www.facebook.com/D%C4%99bski-Clinic-1393132687610048/

MP: Pani Profesor, czy kobiety i ich partnerzy powinni jakoś szczególnie dbać o zdrowie, higienę w tym czasie? Czy kobiety w ciąży mogą wychodzić na spacery?

Musimy pamiętać, że wiedza na temat przebiegu infekcji wirusem SARS-Cov-2 u kobiet w ciąży jest wciąż bardzo ograniczona. Nie wykazano, aby kobiety w ciąży były szczególnie narażone na zakażenie wirusem. Więcej obaw budzi sam przebieg choroby u kobiety w ciąży. Prawdopodobnie u większości młodych, zdrowych kobiet spodziewających się dziecka choroba będzie miała przebieg łagodny. Z dostępnych dotychczas badań naukowych wynika, że sam wirus nie przechodzi przez łożysko do płodu i nie zaburza jego rozwoju. Niewiele wiemy na temat możliwosci zakażenia dziecka w czasie porodu, dlatego w niektórych krajach, na przyklad w naszym, rekomendowaną drogą porodu jest ciecie cesarskie. Jednak ciężki przebieg choroby, z gorączką, kaszlem, niewydolnością oddechową może przyczynić się do powikłań, głównie do porodu przedwczesnego. Dlatego kobiety ciężarne powinny szczególnie chronić się przed zakażeniem. Powinny rygorystycznie przestrzegać zaleceń, które obowiązują wszystkich w okresie pandemii – unikać innych ludzi, często myć i ręce, w miarę możliwości nie wychodzić z domu. Bardzo ważne jest dbanie o ogólna kondycję fizyczną – wysypianie się, zdrowe odżywianie, unikanie stresu. Spacer jest jak najbardziej wskazany, ale oczywiście z zachowaniem zasad bezpieczeństwa. Aby chronić kobiety ciężarne, tych samych zaleceń dotyczących unikania zakażenia powinni przestrzegać ich partnerzy i wszyscy domownicy. 
 

MP: Obecnie wiele klinik i gabinetów, w tym położniczych i ginekologicznych jest zamykana, a wizyty bezpośrednie niosą ryzyko zakażenia się koronawirusem. Czy szpitale położnicze są przygotowane do przyjmowania kobiet czasie epidemii?

Niewiele wiem na temat przygotowania szpitali położniczych do przyjęcia kobiet chorych na Covid-19, ponieważ pracuję w „zwykłym” szpitalu. W moim szpitalu sala porodowa działa normalnie, personel jest gotowy do pracy. Co do klinik i gabinetów prywatnych – niektóre są zamykane, inne działają. Powody zamknięcia mogą być różne – kwarantanna, obawa przed zakażeniem, brak dostatecznych środków zabezpieczenia dla personelu. Większość jednak działa i przychodzą do nich głównie kobiety w ciąży, u których wizyty lekarskie są często konieczne.

MP: Czy wizytę kontrolną można zastąpić telewizytą? 

Praktykujemy telewizyty, zwykle w celu przedłużenia zwolnienia, wystawienia e-recepty, czy sprawdzenia wyników badań laboratoryjnych. Z tego typu wizyt korzystają najczęściej kobiety nie będące w ciąży, aczkolwiek ciężarne również dzwonią do swoich lekarzy. Kobieta w ciąży, jeśli jest zdrowa, ciąża przebiega u niej prawidłowo, prawdopodobnie mogłaby ograniczyć częstość wizyt u lekarza, ale to zawsze wymagać będzie indywidualnego uzgodnienia. Są w okresie ciąży pewne kluczowe momenty – potwierdzenie ciąży i jej prawidłowej lokalizacji, badanie między 11 i 14 tygodniem, USG połówkowe itp., których nie da się przeprowadzić online. Nie da się przez telefon ocenić dobrostanu płodu, więc większość pacjentek, które mają różnego typu obawy co do przebiegu ciąży będzie musiała zgłosić się osobiście. Ważne jest, aby placówka, do której kobieta ciężarna miałaby się udać zadbała o jej bezpieczeństwo. Warto sprawdzić przed wizytą, jakie zasady zostały tam wprowadzone i ich przestrzegać. Niestety, ale kobiety muszą się pogodzić z tym, że w czasie pandemii wizyty z osobami towarzyszącymi są niemożliwe. Można poprosić lekarza, aby zrobił dla męża czy starszego dziecka zdjęcie z USG lub nagrał króciutki film.

MP: Czy obecnie trzeba się szczególnie przygotować do porodu i pobytu w szpitalu?

Przygotowanie kobiety do pobytu w szpitalu i porodu właściwie jest takie samo. Różnica polega na tym, że czasowo odwołane są porody rodzinne, więc może warto wcześniej zadbać o indywidualną opiekę położnej, jeśli kobieta ma taką potrzebę i dzięki temu poczuje się mniej osamotniona. Trzeba dobrze przemyśleć, co będzie potrzebne w szpitalu. Jeśli kobieta zgłasza się do porodu lub do planowego pobytu w oddziale patologii ciąży a termin porodu jest blisko, dobrze jest zabrać ze sobą rzeczy potrzebne dla dziecka, ponieważ późniejsze przekazanie ich przez osobę z zewnątrz może być utrudnione. Generalnie, przed planowanym zgłoszeniem się do szpitala najlepiej dowiedzieć się wcześniej, jakie panują tam zasady, bowiem mogą być one różne w różnych miejscach.


MP: Jak zadbać o mamę i noworodka w czasie epidemii? Czy zależy przestrzegać szczególnych zaleceń, poza ogólnymi zaleceniami związanymi z zachowaniem higieny i dystansu?

Kobieta w połogu powinna przestrzegać tych samych zaleceń, które obowiązują nas wszystkich. Ze względu jednak na to, że jej organizm jest osłabiony porodem i karmieniem, powinna chronić siebie i dziecko jeszcze bardziej rygorystycznie. Najlepiej, zgodnie z obowiązującymi zaleceniami, zamknąć się w domu i nie wpuszczać osób z zewnątrz, nie wychodzić, chyba, że w miejsca zupełnie odludne.


MP: Jak Pani sądzi, czy kwarantanna w coraz większej skali może się przyczynić do baby boomu? Czy takie odizolowanie może sprzyjać prokreacji? Czy zalecała by Pani ostrożność w tym szczególnym czasie?

Nie wiem, czy po kwarantannie będzie więcej porodów, czy rozwodów. To się okaże za jakiś czas. Co do kwestii zachodzenia w ciąże w czasie pandemii, to jest to trudne pytanie. Wysoka gorączka w pierwszym trymestrze ciąży może spowodować poronienie, a w bardzo rzadkich sytuacjach być może nawet wady wrodzone. Kobiety chorujące na Covid-19 są zagrożone porodem przedwczesnym, zgodnie z dostępnymi danymi – w około 50 procentach. To są dane bardzo niepokojące. Z drugiej strony, nie wiadomo, jak długo to wszystko potrwa, dla kobiet, które starają się o ciąże w późniejszym wieku czasem każdy miesiąc ma znaczenie. Nie jest to z pewnością dobry moment, ale decyzja tak naprawdę należy do przyszłych rodziców.