Regularne wizyty u ginekologa uchronią przed rozwojem raka szyjki macicy i endometrium

Opublikowane 05 kwietnia 2024
Regularne wizyty u ginekologa uchronią przed rozwojem raka szyjki macicy i endometrium
Rak szyjki macicy z punktu widzenia zdrowia populacyjnego, właściwie mógłby być już tematem przeszłym. Mamy dzisiaj doskonałe narzędzia, jeżeli chodzi o profilaktykę zarówno pierwotną, jak i wtórną. Tyle tylko, że no niestety mamy też dosyć dużą grupę osób z grup wysokiego ryzyka, którzy nie inwestują świadomie w zdrowie, czekają na to, co się będzie działo w momencie, kiedy pojawi się choroba. – powiedział prof. Mariusz Bidziński, konsultant krajowy ds. ginekologii onkologicznej podczas debaty Polskiego Towarzystwa Onkologicznego „Nowotwory ginekologiczne - rak szyjki macicy i endometrium - rosnące wyzwanie”.
Obecnie obserwujemy pewne tendencje zmniejszenia zachorowań na raka szyjki macicy, zachorowuje ok. 2500 kobiet rocznie, ale nadal z tego powodu umiera rocznie ok. 1800 Polek. To pokazuje, że stopnie klinicznego zaawansowania są wyraźnie wyższe niż wielu krajach europejskich. Dlaczego tak się dzieje?

 - Powodów jest wiele, ale przede wszystkim głównym elementem jest to, że jednak mimo wszystko nie ma powszechnego zjawiska korzystania z badań profilaktycznych. I to jest wynik braku edukacji oraz pewnych działań systemowych, które nie są efektywne. Krótko mówiąc, zamiast ścigać w tej chwili z Niemcami czy Francją, to się ścigamy z krajami półwyspu bałkańskiego. Owszem, w 2006 roku powstał program profilaktyki, który był aktywnym programem. Niestety, po pewnym czasie uległ pewnemu wygaszeniu i dzisiaj mamy zgłaszalność na poziomie 13-14% w systemie publicznym, a w systemie niepublicznym, nie są prowadzone statystyki. – zaznaczył prof. Mariusz Bidziński.
 
- Zachęcamy kobiety, aby traktowały ginekologa jak lekarza pierwszego kontaktu, bo nowotwory kobiece dotykają kobiety najczęściej i poza rakiem płuca, leżą w sferze diagnostyki ginekologicznej. W badaniu USG miednicy zdarza się rozpoznać raka jelita grubego, który też jest jednym z częstszych nowotworów u kobiet. Podczas cytologii zbieramy też wywiad, więc to jest okazja, aby przy zwykłym pobraniu cytologii, dowiedzieć się więcej na temat tej pacjentki i coś wychwycić. Nie skupiamy się na tym, aby pacjentki były wyczulone na objawy, bo one pojawiają się zazwyczaj późno i zwykle mamy dużo czasu, żeby wcześniej je wykryć i rozpocząć leczenie. Kluczem są regularne wizyty u ginekologa, niezależnie od weku, czy przebytej menopauzy. – podkreśliła prof. Marzena Dębska, Klinika Położnictwa i Perinatologii, Państwowy Instytut Medyczny MSWiA w Warszawie, Dębski Clinic.
 
Odwrotnie niż w raku szyjki macicy, na całym świecie w tej chwili istnieje tendencja wzrostu zachorowań na raka endometrium (trzonu macicy), w Polsce odnotowuje się ok. 6500 zachorowań rocznie. Związane to jest z wieloma elementami, głównie ze starzejącym się społeczeństwem, ale też epidemią zaburzeń metabolicznych, nadciśnienia i otyłości. Mamy zatem do czynienia ze znacznym problemem w zakresie zdrowia publicznego.

- Co ważne, rak endometrium jest nowotworem dobrze rokującym i mamy obecnie dostępne narzędzia molekularne, aby określić podtypy tego nowotworu i dać szansę pacjentce na bardziej optymalne leczenie, dostosować formę leczenia uzupełniającego albo z niego zrezygnować. Więc bardzo istotną rzeczą będzie to, żebyśmy rzeczywiście wprowadzili nowe zasady diagnostyki i odpowiednio zorganizowali sieć placówek, które będą nie tylko prowadziły dobre leczenie, ale głównie będą również dobrze diagnozować, bo to jest kluczem do poprawy wyników. – dodał prof. Mariusz Bidziński.
 
Profilaktyka: szczepienia przeciw HPV, test HPV DNA, cytologia płynna
 
Publiczne finasowanie szczepień przeciwko HPV zostało wprowadzone w czerwca ubiegłego roku. Jednak, w przestrzeni publicznej niewiele się o tym mówi.

- Ja osobiście nie zauważam, żeby wprowadzeniu tego programu towarzyszyły jakiekolwiek działania promocyjne – powiedziała prof. Dębska.

- Tymczasem szczepienie zarówno dziewczynek i chłopców, jak i osób dorosłych jest niezwykle ważne, głównie ze względu na to, że wirus HPV to nie tylko wirus, który powoduje raka szyjki macicy, ale jest on główną przyczyną także, raka odbytu, sromu, jamy ustnej i gardła oraz prącia mężczyzn. – dodała.
 
Edukacja w szkołach to podstawa, jeżeli chodzi o młode osoby, ale też edukacja rodziców, bo o szczepieniu w ramach programu szczepień 12-13-latkow decydują rodzice. Także musimy zrobić wszystko, żeby jakoś docierać do tych ludzi z różnych stron. – podkreślali eksperci.
 
- Aktualne dane mówią, że ok. 25% dzieci jest zaszczepionych, większość dziewczynek. Więc mamy problem, szczególnie ze szczepieniem chłopców. – podkreślił prof. Piotr Rutkowski, przewodniczący Polskiego Towarzystwa Onkologicznego.
 
Eksperci podkreślili, że szczepionka przeciw HPV jest stosowana od kilkunastu lat, jest dobrze zbadana, wiele milionów osób było ją wyszczepionych i nie ma poważnych działań niepożądanych, dlatego powinna być szeroko dostępna.

- Szczepienia przeciw HPV powinny znaleźć się docelowo w kalendarzu szczepień obowiązkowych, z których wyłączone powinny być osoby z przeciwskazaniami. Rakowi szyjki macicy można całkowicie zapobiec. Większość krajów Europy Zachodniej, nie ma już tego problemu. - mówił dr hab. Radosław Mądry, prezes elekt Polskiego Towarzystwa Ginekologii Onkologicznej.

Dzisiaj mamy dostęp do nowych technologii jak np. cytologia na podłożu płynnym, ale realny dostęp do niej jest niewielki. - Tymczasem, cytologia, która jest wykonywana raz na 3 lata metodą klasyczną jest coraz mniej przydatnym narzędziem. Standardem w ginekologii powinna się stać cytologia płynna, najlepiej w połączeniu z badaniem HPV. Można te procedury rozliczyć, ale nadal stosuje się głownie klasyczne, mniej czułe metody. - podkreśla prof. Marzena Dębska.

Podobnie w przypadku testów molekularnych HPV DNA, nadal nierefundowanych, dzięki którym można ocenić jaki jest typ wirusa, ale również zrobić bardziej zaawansowane badania, chociażby ocenę białka p16 i p67, które dają informacje na temat, czy dochodzi do pewnych transformacji fenotypowych w komórce nabłonka.

- Jest to rzeczywiście narzędzie niezwykle wiarygodne, a więc krótko mówiąc, wydaje się, że ten element testy molekularne) powinien dzisiaj, w obliczu słabej zgłaszalności na badania cytologiczne, szczególnie wykorzystany. I o to apelujemy do Ministerstwa Zdrowia i Narodowego Funduszu Zdrowia. – powiedział prof. Bidziński.

Ponadto eksperci zwrócili uwagę, że nie wykorzystujemy potencjału kadrowego położnych i pielęgniarek środowiskowych, których zaangażowanie mogłoby zwiększyć efektywność badań profilaktycznych i całego programu przesiewowego.

Nie bagatelizuj tych objawów

Każdą kobietę powinny zaalarmować plamienia pomiędzy miesiączkami lub po menopauzie, jak również upławy - należy z takimi objawami zgłosić się do ginekologa. Kobiety powinny regularnie, raz do roku badać się u ginekologa, co pozwali wykryć nowotwory kobiece we wczesnym stadium. – wskazywali eksperci.

- Nie mamy specjalnych narzędzi wczesnego wykrywania nowotworu trzonu macicy. Ważne jest poznanie historii nowotworów w rodzinie. Większość chorych na raka endometrium, to osoby z nadwagą i nadciśnieniem. Te osoby w grupach ryzyka powinny być regularnie badane ginekologicznie – podkreślił prof. Mariusz Bidziński. – Dlatego należy szeroko mówić o tych dwóch elementach ryzyka wystąpienia patologii endometrium, w tym raka endometrium i edukować lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej.

- Dodam, że tutaj naprawdę nie warto czekać na objawy, tylko na tym, żeby rzeczywiście regularnie chodzić do ginekologa, co zabezpiecza przed rozwojem zaawansowanego raka szyjki macicy, który jest nowotworem wolno rosnącymi. Naprawdę trzeba przez kilka lat nie być u lekarza i zupełnie się nie kontrolować, żeby doszło do poważnych zmian. – dodał profesor.

Należy dążyć do tego, żeby wykryć nowotwory ginekologiczne w postaci, kiedy jeszcze nie dają objawów.  Pamiętajmy, że rak endometrium dotyczy też kobiet po menopauzie, kobiet, które nie prowadzą już życia seksualnego czy nie są w okresie rozrodczym. Rak endometrium powoduje krwawienia, jeśli występują co najmniej po roku od ostatniej miesiączki, powinno być to zawsze alarmujące dla kobiety i wymaga konsultacji z ginekologiem.

Diagnostyka genetyczna

- Na razie nie ma w Polsce finansowania przesiewu z wykorzystaniem testów HPV DNA, na to czekamy - mówił dr Andrzej Tysarowski, Kierownik Pracowni Diagnostyki Genetycznej i Molekularnej Nowotworów, NIO-PIB w Warszawie

- W raku endometrium kluczowa jest opieka w poradni genetycznej osób z grup ryzyka np. z zespołem Lyncha, czy historią nowotworu w rodzinie oraz badania molekularne po rozpoznaniu nowotworu, najlepiej metodą NGS. – dodał.
 
- Profilowanie genomowe jest kluczowe w przypadku raka endometrium - trzeba określić jeden z 4 poznanych podtypów molekularnych w ramach badań molekularnych. Są to czynniki predykcyjne i rokownicze. Mamy skuteczne leki dedykowane konkretnym grupom - podkreśla prof. Radosław Mądry.
 
Obecnie wykonuje się badania molekularne, najczęściej sekwencyjnie wraz z immunohistochemią. 

- Na pewno przydałyby się produkty rozliczeniowe, które będą pozwalały wykonać wszystkie badania od razu. Wiele zależy nadal od tego, gdzie pacjent rozpoczyna swoją ścieżkę terapii, niestety cały czas są miejsca, w których histopatologia jest nieefektywna i nie daje odpowiedzi na podstawowe pytania i gdzie nie wykonuje się badań molekularnych. – zaznaczył dr Andrzej Tysarowski.
 
Jak podkreślali eksperci, badania molekularne powinny być zlecane już właściwie na samym początku, gdyż decydują o całej ścieżce leczenia pacjenta.

Nowe możliwości terapeutyczne
 
Chirurgia nadal pozostaje podstawową metodą leczenia, a coraz więcej pacjentek jest leczona metodami mało inwazyjnymi, w tym z zastosowaniem robotyki, która ma wielką przewagę u chorych z nadwagą i otyłością, jest bezpieczna i pozwala na szybszą rekonwalescencję.
 
Rokowania pacjentek w zaawansowanych stadiach poprawiają innowacyjne terapie, do których dostęp w Polsce poprawia się.

- Obecnie mamy nowe możliwości zastosowania immunoterapii u pacjentek z nawrotem raka trzonu macicy, których jest całkiem sporo, a dotychczasowe metody, chociażby chemioterapia, leczenie systemowe nie dawały odpowiedniego efektu. W tym przypadku połączenie chemioterapii z immunoterapią jest niewątpliwie nowym krokiem, który pozwala rzeczywiście uzyskać lepsze wyniki zarówno w nawrotowym, jak i pierwotnym raku endometrium. Ważną rolę odgrywa także leczenie adjuwantowe radioterapią, szczególnie we wczesnych stopniach zaawansowania. – powiedział prof. Bidziński.
 
- W przypadku raka szyjki macicy, od 1 kwietnia 2024 r. do refundacji trafiła immunoterapia pembrolizumabem w leczeniu zaawansowanego raka w połączeniu z chemioterapią, co zbliża Polskę do standardów europejskich. Natomiast, w leczeniu raka trzonu od 2023 roku istnieje dostęp do immunoterapii dostarlimabem w drugiej linii, ale wydaje się, że powinien on szybko być przesunięty do pierwszej linii, gdzie badanie RUBY wykazało, że jest to efektywna terapia. Czekamy także na kolejne rejestracje w Europie, takie jak pembrolizumab wraz z radiochemioterapią, który istotnie poprawia wyniki leczenia. Widzimy także potrzebę wprowadzenia indukcyjnej chemioterapii przed radiochemioterapią, co jest absolutnie wymogiem chwili, gdyż wyniki badania pokazanego przed ESMO, są bardzo zachęcające. Technika jest prosta, nieszczególnie kosztowna. Należy to tylko wdrożyć, czekamy na finalną publikację. Tutaj nie będzie specjalnej rejestracji, gdyż leki są zarejestrowane i znane od lat.  – dodał prof. Mądry.

Eksperci jednogłośnie podkreślili, że wdrożenie unitów narządowych byłoby rozwiązaniem optymalnym. – My już pracujemy w zespołach wielospecjalistycznych, w skład których wchodzą m.in. chirurdzy, radioterapeuci, i onkolodzy kliniczni – dodał prof. Bidziński.
 
- W dużej mierze my taką ideę leczenia zintegrowanego, od samego początku do wyleczenia albo do przekazania na oddziały opieki paliatywnej, prowadziliśmy od lat. Posiadamy dane na podstawie analiz danych NFZ, że takie postępowanie pod jednym „dachem” jest efektywniejsze, poprawia wyniki leczenia. – dodał prof. Radosław Mądry.
 
Jak podkreślił prof. Piotr Rutkowski, wdrożenie unitów narządowych jest wpisane w Narodową Strategię Onkologiczną i jest to kierunek oczekiwany przez środowisko.
 
Pełna relacja