Raport nie pozostawia złudzeń. Pieniądze wciąż są największą przeszkodą w leczeniu stomatologicznym

Opublikowane 07 października 2024
Raport nie pozostawia złudzeń. Pieniądze wciąż są największą przeszkodą w leczeniu stomatologicznym
Najnowszy raport pt. „Jak obecnie Polacy korzystają z usług stomatologów?” pokazuje, że blisko 40% rodaków wolałoby z daleka omijać gabinety dentystyczne głównie z powodu zbyt wysokich kosztów leczenia i wizyt. Prawie 39% mówi o strachu przed biały fartuchem i samym lekarzem. Lęk przed bólem odstrasza niemal 30% Polaków. Negatywne doświadczenia zniechęcają ponad 22% społeczeństwa. Do tego długie kolejki do specjalistów demotywują przeszło 20% pacjentów. Wygląd i odgłos używanych narzędzi wskazuje ponad 20%. Na niekompetencję i brak zaufania do lekarzy lub całego personelu wskazuje razem zaledwie 14% społeczeństwa. Zatem widać, że ogólnie pieniądze bardziej doskwierają pacjentom niż fizyczny ból.
Koszty straszą najbardziej 
Obecnie zbyt wysokie koszty usług najbardziej zniechęcają Polaków do leczenia stomatologicznego oraz samych wizyt. Dotyczy to blisko 40% rodaków w wieku 18-80 lat. Tak wynika z raportu pt. „Jak obecnie Polacy korzystają z usług stomatologów?”, opartego na specjalnym badaniu opinii publicznej. Ankietowani mogli wskazać kilka powodów niechęci do korzystania z usług dentystycznych.

– Koszty utrzymania praktyk stomatologicznych drastycznie wzrosły na przestrzeni ostatnich trzech lat. Tak samo ma się sytuacja ze wszelkimi usługami, nie tylko medycznymi. Niemniej jeżeli pacjent dba o jamę ustną, to wyleczony ząb nie potrzebuje ingerencji przez lata. Dla porównania, z obsługi fryzjera czy kosmetyczki Polacy korzystają średnio raz w miesiącu, a to też nie jest przecież tanie. Otwarcie, utrzymanie i rozwój gabinetu stomatologicznego bardzo drogo kosztuje. Na cenę wyleczonego zęba ma wpływ masa składowych czynników. Pacjenci nie mają tej świadomości. Dostrzegają jedynie ostatnie 30 min. pracy przy leczeniu – komentuje Paweł Barucha, wiceprezes ds. stomatologii w Naczelnej Izbie Lekarskiej (NIL).

Jak podkreśla współautor raportu dr n. med. Piotr Przybylski z kliniki Implant Medical, od wielu lat polityka państwa mocno kuleje w kwestii stomatologii, zmuszając niejako pacjentów do prywatnego leczenia. – Z usług realizowanych w ramach NFZ z reguły korzystają tylko ci, którzy są w naprawdę trudnej sytuacji finansowej. Dlatego nie dziwi mnie, że Polacy wskazują czynnik finansowy na pierwszym miejscu. Obawiam się również, że ten stan szybko się nie zmieni, bo ceny nie będą spadać, a leczenie na Fundusz niestety dalej pozostanie słabej jakości – przewiduje ekspert.

Biały fartuch, ból i złe wspomnienia
Strach przed białym fartuchem i lekarzem zniechęca do korzystania z usług stomatologicznych blisko 39% dorosłych Polaków. – Jako wieloletni praktyk widzę, że faktycznie pacjenci często obawiają się kontaktu ze stomatologiem. Wynika to przede wszystkim z tego, że leczenie zębów wiąże się z pewnego rodzaju dyskomfortem. I chociaż rolą lekarzy jest zapobieganie niekorzystnemu rozwojowi sytuacji, to pacjenci i tak boją się kontaktu z nimi. W dużej części obawy te są zupełnie niepotrzebne, ale często strach przed wizytą bywa mocniejszy od racjonalnego podejścia do sprawy – stwierdza dr n. med. Piotr Przybylski.

Bólu związanego z leczeniem obawia się prawie 30% ankietowanych. I ta kwestia zamyka TOP3 niechęci do korzystania z usług stomatologicznych. – W naszych czasach jest to bardziej wymówka niż prawdziwa przyczyna unikania stomatologów. Współcześnie lęk przed dentystą na szczęście występuje coraz rzadziej. Aktualne metody znieczulania pozwalają skutecznie zredukować ból podczas leczenia. Dbałość o zęby kojarzy się obecnie z białym uśmiechem, co nie jest do końca prawdą. Zdrowa jama ustna ma ogromny wpływ na cały organizm człowieka. Dlatego też tak istotna jest stała kontrola – przekonuje Paweł Barucha.

Negatywne doświadczenia wyniesione z poprzednich wizyt bądź ze wcześniejszego leczenia odstraszają ponad 22% dorosłych pacjentów. – Według moich obserwacji, faktycznie część pacjentów je ma. Może to wynikać z kontaktu z personelem medycznym lub z samym lekarzem, ale także w związku z prowadzeniem mało przyjemnego procesu leczenia. Natomiast w dużej większości ww. doświadczenia są efektem tego, że pacjenci pewnych rzeczy nie rozumieją i nie stosują się do wydawanych zaleceń. Oczywiście sami lekarze często też nie tłumaczą wszystkiego w sposób jasny i klarowny, z czego później wynikają różnego rodzaju problemy. Zdarza się również, że oni sami popełniają błędy – uważa współautor raportu.

Kolejki do gabinetu strachów
TOP5 niechęci do usług stomatologicznych zamyka długie oczekiwanie w kolejce do specjalisty. Odstrasza ono ponad 20% społeczeństwa. – Kolejki będą rosły, jeżeli nie będzie więcej lekarzy dentystów posiadających specjalizację. Od lat samorząd lekarski domaga się większej liczby miejsc specjalizacyjnych dla lekarzy dentystów. Niestety nie zależy to od nas. Potrzebujemy nowych specjalistów w każdej dziedzinie tak, aby cykl szkolenia nie został przerwany – zauważa ekspert z Naczelnej Izby Lekarskiej.

Do tego należy wskazać, że ponad 11% dorosłych Polaków odstrasza specyficzny zapach gabinetu. Przeszło 10% pełnoletnich rodaków wskazuje na odgłos urządzeń, np. dźwięk pracującego wiertła. Nieco więcej niż 9% respondentów zniechęca do leczenia wygląd specjalistycznych narzędzi. – Z mojego doświadczenia wynika, że u pacjentów często uruchamia się spirala strachu, np. po włączeniu wiertła. Z reguły wówczas mocno się usztywniają i utrudniają prowadzenie dalszych czynności medycznych. Ale jak widać po badaniu, są rzeczy, których Polacy bardziej się obawiają, niż wyglądu specjalistycznych narzędzi bądź pochodzących z nich odgłosów – zwraca uwagę ekspert z Implant Medical.

Na samym końcu rankingu jest silne oświetlenie gabinetu, które źle znosi blisko 5% badanych. Prawie 6% ankietowanych odstrasza niekompetencja lekarzy lub brak zaufania do nich. A przeszło 8% to samo twierdzi na temat całego personelu. – To wyraźnie pokazuje, że pacjenci mają duże zaufanie do lekarzy i personelu stomatologicznego. To oczywiście cieszy, ale m.in. jest to pokłosie tego, że ww. osoby często odbywają różnego rodzaju dodatkowe szkolenia i cały czas intensywnie podnoszą swoje kwalifikacje medyczne. Szczególnie mówimy tutaj o prywatnej stomatologii. Do tego mają one dobre podejście do pacjentów, które – jak widać – jest doceniane przez Polaków – podsumowuje dr n. med. Piotr Przybylski.
 
 
źródło: MondayNews