Żyj Pełnią. Tu i Teraz. Niepełnosprawność nie powinna wykluczać  – rozmowa ze Stanisławem Schubertem, prezesem Karkonoskiego Sejmiku Osób Niepełnosprawnych

Opublikowane 26 maja 2022
Żyj Pełnią. Tu i Teraz. Niepełnosprawność nie powinna wykluczać  – rozmowa ze Stanisławem Schubertem, prezesem Karkonoskiego Sejmiku Osób Niepełnosprawnych
Wciąż mamy do czynienia, z ukrywaniem przypadków niepełnosprawności, szczególnie na polskiej wsi. W tych małych aglomeracjach ludzie często siedzą w domach, pozbawieni kontaktu z tym światem zewnętrznym. Dzieje się tak z dwóch powodów. Po pierwsze wielu Polaków nadal ma trudność z akceptacją osób w jakiś sposób odmiennych od nich. Nie wiemy jak reagować, jak odnosić się do osoby niepełnosprawnej, jest to dla wielu wciąż „inne”. Po drugie część niepełnosprawnych wstydzi się swojej niepełnosprawności i wyklucza z życia społecznego. Od podejścia do samego siebie często zaczynamy zmianę nastawienia otoczenia. Cały proces powrotu na rynek pracy i do życia społecznego zaczynamy od samoakceptacji. Spójrzmy na siebie łagodnym okiem, otwórzmy się na siebie z pełną wyrozumiałością – często to powtarzam moim podopiecznym. Nasza droga rozpoczyna się od nas samych, dajmy sobie szansę ją przejść. - podkreśla Stanisław Schubert, prezes Karkonoskiego Sejmiku Osób Niepełnosprawnych.
Szanowny Panie Prezesie, niedawno zainaugurowali Państwo kampanię „Żyj Pełnią. Tu i Teraz” na rzecz wsparcia i aktywizacji osób niepełnosprawnych. Jakie cele stawiają sobie Państwo w ramach kampanii i jakie działania przewidziano?
Do odpowiedzi na tak postawione pytanie przygotowywałem się przez ostatnie 20 lat. Taki jest mój staż na stanowisku prezesa jednej z największych organizacji pozarządowych na Dolnym Śląsku. Po to żeby być razem tu i teraz i działać aktywnie potrzebujemy przełamywać często zakorzenioną potrzebę rywalizacji. Dobrym przykładem jest właśnie obszar wsparcia osób niepełnosprawnych i seniorów, gdzie współpracujemy w zakresie udzielania pomocy potrzebującym i wspólnie aplikujemy o wsparcie finansowe na te cele. Dzięki temu, że coraz więcej środków jest przeznaczanych na aktywizację społeczną i zawodową osób z niepełnosprawnościami możemy w pełni pomagać, tu i teraz – jak głosi hasło naszej kampanii.

Duże doświadczenie KSON w projektach ogólnopolskich, znajomość potrzeb i barier na jakie napotykają osoby niepełnosprawne i seniorzy dało nam impuls do stworzenia kampanii „Żyj Pełnią Tu i Teraz.” Do wspólnych działań zaprosiliśmy wszystkie organizacje pozarządowe, którym nie jest obojętny los seniorów, osób niepełnosprawnych oraz pacjentów w Polsce.

Kampania spotkała się z pozytywnym odzewem środowiska…
Nasze zaproszenie spotkało się z dużym odzewem organizacji i cieszę się, że możemy działać razem. Wspólnie chcemy stworzyć możliwości, aby zadbać o pacjentów i niepełnosprawnych w całym procesie dochodzenia do zdrowia, nie tylko fizycznego a także w sferze psychicznej i integracji społecznej. Chcemy dzielić się naszym doświadczeniem i wiedzą. KSON realizuje rocznie około 12 - 15 projektów dotyczących rynku pracy i aktywizacji społecznej osób niepełnosprawnych w połączeniu z doświadczeniem i skalą organizacji pacjentów które dołączyły do projektu stwarza to ogromne możliwości wsparcia dla najbardziej wykluczonych grup w Polsce.

Czy z niepełnosprawnością nadal wiąże się stygmatyzacja i wykluczenie, jak zmienia się postrzeganie niepełnosprawności w społeczeństwie?
Rok 2003 można uznać za przełomowy (Europejski Rok Niepełnosprawności), w trakcie którego przeznaczono po raz pierwszy ogromne środki europejskie na wsparcie i aktywizację osób niepełnosprawnych. Osoby niepełnosprawne zaczęły wychodzić z cienia. Jednak w Polsce to był i jest nadal dość powolny proces. Dążymy do tego aby niepełnosprawni czuli się częścią społeczeństwa, byli widoczni dla systemu. Gdyby Pani dzisiaj pojechała do Sztokholmu czy Kopenhagi to zobaczyłaby Pani na ulicach ogromną ilość  (byłem tam w ubiegłym tygodniu) wózków i ludzi z różnymi problemami zdrowotnymi, którzy zachowują się tak, jak każdy „normalny” człowiek. Co ważne, tam od dawna niweluje się większość barier w sposób widoczny i skuteczny, począwszy od szkół poprzez domy wypoczynkowe, domy dla seniorów i dla osób niepełnosprawnych, większość aspektów życia człowieka.

W Polsce niepełnosprawni wciąż pozostają „w ukryciu”?
Niestety, wciąż mamy do czynienia, z ukrywaniem przypadków niepełnosprawności, szczególnie na polskiej wsi. W tych małych aglomeracjach ludzie często siedzą w domach, pozbawieni kontaktu z tym światem zewnętrznym. Dzieje się tak z dwóch powodów. Po pierwsze wielu Polaków nadal ma trudność z akceptacją osób w jakiś sposób odmiennych od nich. Nie wiemy jak reagować, jak odnosić się do osoby niepełnosprawnej, jest to dla wielu wciąż „inne”. Po drugie część niepełnosprawnych wstydzi się swojej niepełnosprawności i wyklucza z życia społecznego. Od podejścia do samego siebie często zaczynamy zmianę nastawienia otoczenia. Cały proces powrotu na rynek pracy i do życia społecznego zaczynamy od samoakceptacji. Spójrzmy na siebie łagodnym okiem, otwórzmy się na siebie z pełną wyrozumiałością – często to powtarzam moim podopiecznym. Nasza droga rozpoczyna się od nas samych, dajmy sobie szansę ją przejść.

Mówi Pan o zmianie otoczenia, to jak jest z tym znoszeniem barier? Chociażby w dostępności do różnych miejsc dla osób niepełnosprawnych?
W ramach programu rządowego „Dostępność Plus” w Polsce realizowany jest przegląd wszystkich  obiektów służących życiu publicznemu w miasteczkach, miastach, wsiach. Na terenie województw śląskiego, opolskiego i Dolnego Śląska przeprowadzono 70 audytów. W 75 procentach siedziby urzędów miast, które często znajdują się w starych zabytkowych obiektach, są absolutnie  niedostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych i nie ma szans żeby to się zmieniło w najbliższej przyszłości.  To ogromna bariera, która wymaga poprawy i realnych zmian.

Czy potrzeby osób niepełnosprawnych w Polsce są dostrzegane przez instytucje państwowe i samorządowe? Jakie działania są podejmowane?
Jest coraz więcej elementów, które składają się na identyfikację rzeczywistych potrzeb osób niepełnosprawnych. Środki przeznaczane w ramach programu „Dostępność Plus” koncentrują się głównie na infrastrukturze. Coraz więcej pieniędzy przeznaczanych jest np. na dostosowanie wind  w wieżowcach, ale nadal te windy nie dojeżdżają do całkowitego parteru, zatem barierą pozostają schodki, które prowadzą do windy po wejściu do klatki. Osoba poruszająca się na wózku jest wówczas całkowicie uwięziona.

Dodatkowe środki przeznacza Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, który muszę przyznać staje się coraz bardziej odpowiedzialnym partnerem w różnorodnych działaniach, finansując specjalistyczną aparaturę czy wyjazdy rehabilitacyjne. Przykładem może być realizowane przez nas razem z PFRON przez 10 lat turnusy wysokogórskie. Od tego czasu coraz częściej można zobaczyć na trasach w górach osoby na wózkach.

Gdzie to wykluczenie jest zatem największe?
Szczególnie wykluczenie dotyka osoby starsze, schorowane, gdzie dochodzi jeszcze niepełnosprawność. Dostęp do usług medycznych jest według nas coraz gorszy, rośnie liczba chorych na cukrzycę i inne choroby cywilizacyjne. Wiele osób żyje nieświadomych choroby, nie ma postawionej diagnozy. Kolejki do lekarza i kilkumiesięczne oczekiwanie na wizyty temu nie pomagają. Dlatego trzeba głośno mówić o prawach starszych pacjentów i osób niepełnosprawnych. To wielka grupa, której potrzeby w Polsce nie są nadal dobrze zaspokajane.

Naszą rolą jest wskazywanie i eliminowanie barier czy problemów, które się pojawiają. Przykładem może być edukacja pacjentów, w jakich sytuacjach korzystać z SOR, a kiedy nie, tak aby faktycznie na oddziale ratunkowym można było pomóc najbardziej potrzebującym w nagłych przypadkach, lub edukacja o skutkach nadużywania leków bez recepty czy suplementów diety, tak aby leczyć się z rozsądkiem. Dlatego też kampania „Żyj Pełnią. Tu i Teraz”” to przede wszystkim edukacja oraz wsparcie w pozyskiwaniu narzędzi do dalszego rozwoju i samodzielności  osób starczych i niepełnosprawnych.
 
Jakie rozwiązania są oczekiwane przez środowisko osób niepełnosprawnych i pacjentów z niepełnosprawnościami w ujęciu systemowym?
Patrząc na udogodnienia dla niepełnosprawnych, to do poprawy jest system podjazdów dla osób na wózkach w autobusach, większość zatok ma wysoki progi i autobusy musza stawać dalej od krawężnika, co utrudnia wejście osobom niepełnosprawnym. Na pewno więcej oznaczeń ostrzegawczych i alternatywnych podjazdów czy wind, tam gdzie dotychczas są tylko schody.

Choć coraz mniej dziwi obecność osoby niewidomej z białą laską w kinie czy w teatrze, bo dostępne są funkcje audiodeskrypcji, to nadal jest to rzadkość. Jeśli mówimy o miastach to jeszcze jest jako tako, natomiast na terenach wiejskich bywa dramatycznie, często nie ma nawet chodnika. Jeżeli autobus komunikacji miejskiej przejeżdża przez maleńką miejscowość 2 razy w ciągu doby, to w jaki sposób można się dostać na rehabilitację, do lekarza na konsultację, czy po leki.

Oczywiście to są rzeczy możliwe do zmiany. Wierzymy, że siła tkwi w jedności, działając „Razem tu i teraz”, mówiąc głośno o problemach i rozwiązaniach, mamy szansę, że bariery zaczną znikać. Jesteśmy po to, aby wskazywać dobre kierunki rozwiązań, a z drugiej strony „ganić” za to, co jest przez długi czas zaniechane. Tak samo w obszarze zawodowej aktywizacji.

Aktywizacja zawodowa też jest bardzo podkreślana w kampanii „Żyj Pełnią. Tu i Teraz”
Zgadza się, uważam też, że coraz więcej środków jest i powinno być przeznaczanych na aktywizację zawodową niepełnosprawnych. Nie chodzi tu o zakłady pracy chronionej, ale o otwarty rynek pracy. Przykładem może być projekt „Stabilne Zatrudnienie”, dotyczący zatrudnienia osób niepełnosprawnych ze znacznym i umiarkowanym stopniem niepełnosprawności w państwowych jednostkach organizacyjnych np. w ministerstwach, urzędach wojewódzkich, policji, straży miejskiej w różnego rodzaju inspekcjach. Realizowaliśmy go przez ostatnie 2 lata - projekt ten był ogólnopolski i realizowany głównie na terenie Warszawy oraz naszego województwa. To był wspaniały element otwarcia się największego w Polsce pracodawcy czyli administracji państwowej na potrzeby osób niepełnosprawnych. Okres pandemii udowodnił, że często dojazd do pracy nie jest konieczny, a wiele prac można wykonywać zdalnie. Pracodawcy sami podkreślają, że niepełnosprawni są wspaniałymi organizatorami, pracują sumienie, bardzo solidne, rzetelne i są bardzo empatyczne w stosunku do innych. Praca odgrywa ważną rolę, pozwala zasilić budżet domowy i nie być uzależnionym tylko od renty. Dlatego też ten element aktywizacji zawodowej jest ważnym aspektem realizowanej kampanii „Żyj Pełnią. Tu i Teraz”.


źródło: wywiad Medicalpress