Liczy się moc słowa. Dziennikarze czytają dzieciom w kampanii „Bajka na zdrowie”
Opublikowane 18 lipca 2025
W szpitalnej codzienności, gdzie kroplówki, badania i procedury często przysłaniają dziecięcą beztroskę, Uniwersytecki Szpital Kliniczny we Wrocławiu proponuje coś wyjątkowego – bajkę. Nie jako ucieczkę od rzeczywistości, ale jako narzędzie wspierające proces leczenia. Latem 2025 r. kampania „Bajka na zdrowie” powróciła z nową odsłoną. Tym razem głosy dzieciom oddali dziennikarze.
Po wiosennej inauguracji, kiedy bajki czytali znani wrocławscy artyści, teraz przed mikrofonem stanęli przedstawiciele redakcji TVN24, TVP3 Wrocław, Gazety Wrocławskiej, Radia Wrocław i RMF FM. Nie przyjechali z kamerami, nie relacjonowali wydarzeń. Czytali. I przypominali, że słowo może leczyć.
– „Chcemy zachęcać rodziców, by zamiast sięgać po telefon lub tablet, wybierali książkę i własny głos. To coś pozornie błahego, ale jak podkreślają również nasi specjaliści, może mieć wielkie znaczenie” – mówi dr Marcin Drozd, dyrektor USK. – „Obecność bliskiej osoby i wspólna lektura potrafią skutecznie oswoić lęk, odciągnąć uwagę dziecka od trudnych procedur, a przede wszystkim – budować więź. Wszystko to ma pozytywny wpływ na proces leczenia. (…) Dla odmiany dzisiaj kolejny raz pokazujemy, że te starania mogą wychodzić poza ramy stricte leczenia, że ważne jest kompleksowe ujęcie procesu powrotu do zdrowia.”
W kwietniu w Światowy Dzień Książki bajki czytali aktorzy Justyna Szafran i Robert Gonera. Akcja miała nie tylko promować czytanie, ale także zwracać uwagę na niepokojące zjawisko: wszechobecność ekranów na oddziałach. – „Coraz częściej widzimy, że dzieci w salach są 'otulane' nie niebem opowieści, a niebieskim światłem ekranów. Tymczasem badania jasno pokazują: mózg dziecka, nawet uśpiony przez leki, rejestruje dźwięki, emocje, głos bliskiej osoby” – mówiła wówczas prof. dr hab. Marzena Zielińska z Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii Dziecięcej.
Literatura jako narzędzie terapeutyczne
Kampania „Bajka na zdrowie” to coś więcej niż czytanie. To również realna pomoc edukacyjna. We współpracy z partnerami i sponsorami, m.in. Fundacją Na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową i firmą Nettle, szpital opracował serię książek dla małych pacjentów i ich rodzin. Inspiracją były poradniki brytyjskiej organizacji Children’s Cancer and Leukemia Group – teksty zostały zaadaptowane do polskich realiów, przetłumaczone i zilustrowane przez zespół USK.
Publikacje, takie jak „Mój brat lub siostra ma nowotwór”, „Ani wypadają włosy” czy „Wojtek i Zosia idą na radioterapię”, w prosty, ale empatyczny sposób tłumaczą, co dzieje się z chorym dzieckiem i jego otoczeniem. Są wykorzystywane nie tylko w Polsce – zyskały uznanie również wśród zespołów medycznych w Anglii i Irlandii.
Najświeższą pozycją w serii jest „Kuba i Martynka w szpitalu” – książeczka o długoterminowych dostępach naczyniowych, takich jak Broviac czy port. Choć niewidoczne, są dla wielu dzieci kluczowym elementem leczenia onkologicznego. Książka powstała w ramach współpracy Działu Farmacji Klinicznej USK i Katedry Farmakologii Klinicznej Uniwersytetu Medycznego.
– „Naturalnym odbiorcą naszych działań są dzieci z Kliniki Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej USK, które często nie rozumieją, co dzieje się wokół nich” – tłumaczy dr Olga Fedorowicz, koordynatorka projektu. – „Dlatego tak ważne było dla nas przygotowanie m.in. książeczki „Kuba i Martynka w szpitalu”, która w prosty, zrozumiały sposób tłumaczy szpitalną rzeczywistość.”
Tekst napisała mgr Ewa Zygadło-Kozaczuk, a publikacja powstała na podstawie doświadczeń pacjentów i personelu. – „Pomaga dziecku zrozumieć, co się dzieje z jego ciałem, dlaczego niektóre rzeczy wyglądają inaczej niż dotychczas i że wszystko, co dzieje się wokół, ma swój sens i cel. Daje poczucie sprawczości i zmniejsza lęk – a to ogromnie ważne w procesie terapii” – dodaje dr Fedorowicz.
Wszystkie książeczki zawierają też informacje dla dorosłych – jak rozmawiać z dzieckiem, jak je wspierać i jak pomóc mu poradzić sobie z emocjami. Na końcu każdej publikacji jest miejsce, by dziecko mogło opisać własną historię.
Dziennikarze w roli lektorów
Zaangażowanie mediów w akcję miało nie tylko wymiar symboliczny. – „Cieszy mnie, że redaktorzy i redaktorki na co dzień współtworzący z nami materiały edukacyjne i informacyjne o terapii nowotworów, tym razem osobiście dołączyli do wsparcia naszych małych pacjentów” – mówi prof. dr hab. Krzysztof Kałwak, kierownik Kliniki Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej. – „Ich zaangażowanie ma szczególną wartość – pokazuje dzieciom i rodzinom, że są widziani i ważni również poza salą szpitalną.”
Dziennikarze czytali dzieciom zarówno fragmenty najnowszej książeczki, jak i wybrane przez najmłodszych tytuły. Dla wielu była to pierwsza taka wizyta. Ale – jak pokazuje reakcja dzieci – z pewnością nie ostatnia.
Powrót do słowa
Kampania „Bajka na zdrowie” w USK to opowieść o czymś prostym i zarazem fundamentalnym. O sile opowieści, o znaczeniu głosu, o więzi, która potrafi przebić się przez szpitalne mury i procedury. O literaturze, która w szpitalu zyskuje nowy wymiar.
– „Zależy nam, by w szpitalnych salach wracała kultura wspólnego czytania i obecności” – mówi dr hab. Monika Szewczuk-Bogusławska. – „Literatura daje możliwość rozmowy, opisu emocji i wspólnego przeżywania. To nie tylko zdrowy nawyk, ale też skuteczna forma wspierania dziecka w chorobie.”
W świecie, w którym coraz więcej spraw załatwiamy przez ekran, a kontakt z drugim człowiekiem coraz częściej zastępuje emotikon, we wrocławskim szpitalu ktoś otwiera książkę i zaczyna czytać: „Za siedmioma górami, za siedmioma lasami…”
Autor:
Redakcja MedicalPress
Powiązane hasła:
#bajkoterapia
#onkologia-dziecięca
#USK-Wrocław
#kampania-społeczna
#wsparcie-psychologiczne
#literatura-dziecięca
#edukacja-zdrowotna
#dziennikarze
#farmacja-kliniczna
#książki-terapeutyczne
#hematologia-dziecięca
#transplantologia
#psychiatra-dziecięcy
#zdrowie-psychiczne-dzieci
#bajka-na-zdrowie