Polska szczepionka na Sars-CoV-2 już wkrótce

Opublikowane 27 lipca 2020
Polska szczepionka na Sars-CoV-2 już wkrótce
Polska szczepionka na Sars-CoV-2 wkrótce będzie działała – informuje prof. Andrzej Mackiewicz, onkolog i immunolog, który pracuje wspólnie z grupą naukowców z Centrum Biologii Medycznej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.
Polska szczepionka na Sars-CoV-2 jest w trakcie opracowywania przez zespół. Za półtora miesiąca będziemy mieli gotowy jej prototyp. Audyty przeprowadza w Polsce Główny Inspektor Farmaceutyczny, będący przedstawicielem Europejskiej Agencji Leków. Jako członka UE obowiązują nas rejestracje europejskie. Zespół pod kierunkiem prof. Mackiewicza będzie mógł rozpocząć fazę badań szczepionki u ludzi. Na najbliższe pół roku pracy nad szczepionką naukowcy potrzebują 15 mln zł.

– Warto wydać te pieniądze, bo zawsze lepiej mieć swój produkt niż kupować szczepionkę z zagranicy. Amerykanie, którzy są w tej chwili najbardziej zaawansowani w pracach nad szczepionką i przeciw COVID-19, najpierw będą szczepić ludzi w USA, dopiero potem sprzedadzą szczepionkę innym. Również na szczepionkę z Rosji mamy małe szanse, bo tam obowiązują inne przepisy dotyczące bezpieczeństwa. Wykorzystajmy to, że mamy wszystko: koncepcję, technologię, linię produkcyjną, zespół naukowców i wieloletnie doświadczenie – mówi prof. Andrzej Mackiewicz.

Wraz z zespołem od 30 lat pracuje on nad rozwojem leczniczych szczepionek rakowych. Najbardziej zaawansowanym projektem jest szczepionka na czerniaka, która przeszła już szereg faz badań klinicznych.

– Podaliśmy do tej pory 36 tys. dawek tej szczepionki. W żadnym przypadku nie wystąpiły zdarzenia niepożądane. Pierwsze dawki podaliśmy w 1997 r. Pacjentom, którzy skorzystali z naszych szczepionek, wydłużyliśmy życie o 20 lat plus. Polska szczepionka na Covid-19 jest dużo nowocześniejsza. O dwie generacje do przodu w stosunku do tego, co stworzyli Amerykanie i Chińczycy. Oni wykorzystują koncepcje szczepionek skonstruowanych na SARS–CoV-1. Takie konstrukty mogą mieć problemy z trwałością – wyjaśnia polski specjalista.

Jak wskazuje, nie wiadomo, jak długo szczepionki będą chroniły przed koronawirusem i jak często trzeba będzie podawać dawki przypominające. Działanie i konstrukcja szczepionki na COVID-19, stworzonej przez zespół prof. Mackiewicza, opiera się na takiej samej technologii jak szczepionki rakowe, bo jak tłumaczy, część mechanizmów obronnych człowieka w przypadku wirusów i nowotworów jest podobna.

– Nasze oryginalne lecznicze szczepionki rakowe opierają się na zmodyfikowanych genetycznie komórkach nowotworowych. W szczepionce na COVID-19 zamiast komórek rakowych wykorzystujemy komórki zdrowe. Wprowadzamy do nich ten sam gen, który wykorzystujemy w szczepionkach rakowych w celu dodatkowej aktywacji mechanizmów odpornościowych (tzw. molekularny adiuwant). Oprócz tego dokładamy jeszcze wybrane geny wirusa, m.in. ten odpowiedzialny za wnikanie do komórek osób zakażonych. W uproszczeniu, dochodzi do tworzenia się przeciwciał blokujących jego wnikanie oraz indukcji innych mechanizmów, których nie generują pozostałe szczepionki – tłumaczy prof. Mackiewicz.

Kolejnym etapem działań przy tworzeniu szczepionki będzie jej produkcja. – Praktycznie posiadamy już całą linię produkcyjną do wytwarzania szczepionek komórkowych w warunkach sterylnych. Konieczne będzie również stworzenie odpowiednich banków komórek, ponieważ szczepionka zawiera żywe komórki wymagające przechowywania w ciekłym azocie. Następnie “sztuczne wirusy” namnażane są w hodowli i są gotowe do podania. Wyższością naszej szczepionki jest to, że wstrzykujemy ludziom gotowe fragmenty wirusa i nie muszą być one produkowane np. w mięśniu człowieka, tak jak w przypadku szczepionek tworzonych przez Amerykanów – podkreśla prof. Andrzej Mackiewicz.

Profilaktyczna szczepionka przeciwko SARS-CoV-2, nad która pracuje polski zespół, ma być podawana osobom zdrowym, tak, aby zapobiec rozwojowi choroby COVID po zakażeniu wirusem SARS-CoV-2. Zespół profesora pracuje również nad ukierunkowaną immunoterapią przeznaczoną dla chorych na nowotwory, którzy są zakażeni COVID-19. Jej celem jest zahamowanie rozwoju wirusa wraz z jednoczesnym działaniem przeciwnowotworowym.

Źródło: PAP
Foto: 
jcomp