Telewizyjni nadawcy podpisali porozumienie w sprawie rozpowszechniania reklam suplementów diety. Głównym założeniem dokumentu jest rozdzielenie dwóch segmentów produktów: leków i suplementów diety, często mylonych przez konsumentów.

Od 1 stycznia przyszłego roku reklamodawcy nie będą mogli m. in. kierować spotów na temat suplementów diety do dzieci i powoływać się na wyniki badań bez wyraźnie wskazanego źródła. W reklamach nie pojawią się też osoby, które mogłyby być uznane za przedstawicieli zawodów medycznych.

– Na niską jakość reklam tego typu produktów od wielu lat zwracali uwagę m. in. lekarze i farmaceuci. W działania mające na celu poprawę tej sytuacji włączyła się Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, proponując opracowanie kodeksu dobrych praktyk dla reklamy suplementów diety – powiedział przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Witold Kołodziejski.

Wyjaśnił, że porozumienie dotyczy tego, żeby reklama suplementów mówiła prawdę, była etyczna, nie oszukiwała odbiorcy, ale służyła mu pomocą.

To jest dokument, który mówi, żeby w reklamie nie sugerować – najogólniej mówiąc – że jakiś suplement jest panaceum, że jest lekarstwem, zastępuje inne leki lub terapię leczniczą – podkreślał przewodniczący KRRiT. Dodał też, że porozumienie to kolejny przykład dobrej praktyki w relacji regulatora z rynkiem, którego głównym beneficjentem jest odbiorca mediów.

– W 2017 r. branża suplementów przygotowała samoregulację w sprawie zasad reklamy – powiedział prezes zarządu Krajowej Rady Suplementów i Odżywek Bartosz Demianiuk. Dodał, że dzisiejsze porozumienie nadawców telewizyjnych jest odpowiedzią na tamten dokument. – To kolejny etap pokazywania odpowiedzialności społecznej, zarówno nadawców telewizyjnych jak i producentów suplementów diety funkcjonujących na rynku. Dla nas najważniejszy jest konsument – dodał.

Bartosz Demianiuk przypomniał, że suplementy diety są składnikami uzupełniającymi, nie zastępują codziennej zbilansowanej diety.

Według statystyk obrazujących dane rynkowe, ponad 70 proc. Polaków stosuje suplementy diety; rynek ten rozwija się bardzo szybko.

– Na przestrzeni ostatnich 10 lat z roku na rok obserwujemy średnio 30-proc. wzrost liczby powiadomień o wprowadzeniu po raz pierwszy do obrotu suplementu diety – wyjaśnił Przemysław Rzodkiewicz z Departamentu Bezpieczeństwa Żywności i Żywienia w Głównym Inspektoracie Sanitarnym.

Źródło: TVP Info

Fot.: Pixabay