Nie-zwykły ból głowy, czyli 5 mitów na temat migreny

Opublikowane 30 października 2024
Nie-zwykły ból głowy, czyli 5 mitów na temat migreny
Migrena to jedna z najbardziej powszechnych, a jednocześnie najmniej zrozumianych chorób neurologicznych. Wciąż powielane na jej temat mity utrudniają pacjentom prawidłowe rozpoznanie choroby i opóźniają moment rozpoczęcia leczenia. W ramach akcji Migrena Wymaga Leczenia wyjaśniamy 5 najczęstszych mitów związanych z tą chorobą.
„Nie widać, że źle się czujesz”, „pewnie taka twoja uroda”, „weź coś przeciwbólowego i nie przesadzaj” – to tylko kilka przykładowych wypowiedzi, z którymi spotykają się osoby cierpiące na migrenę. Mimo, że ta choroba dotyka kilku milionów pacjentów w Polsce[1] i w znacznym stopniu obniża jakość ich życia, zdarza się, że wciąż jest bagatelizowana i traktowana jak niegroźna dolegliwość albo wymówka od obowiązków. Z tego powodu jednym z  celów akcji Migrena Wymaga Leczenia jest obalanie krzywdzących mitów na temat tej choroby. Jakie są te najczęstsze?

Mit 1. Migrena to tylko ból głowy
Migrena to zdecydowanie więcej niż „zwykły” ból głowy. Jest to przewlekła choroba neurologiczna, która objawia się napadowo. Typową cechą napadu jest jednostronny ból głowy trwający (bez leczenia) od 4 do 72 godzin u osób dorosłych (u dzieci 272 godzin), o pulsującym charakterze, średnim lub znacznym nasileniu, zwiększający się pod wpływem zwykłej aktywności fizycznej, z towarzyszącymi nudnościami lub wymiotami, zwiększoną wrażliwością na światło, hałas i zapachy[2]. U niektórych osób przed wystąpieniem ataku migreny pojawia się charakterystyczna aura, która najczęściej objawia się poprzez całkowicie odwracalne problemy np. ze wzrokiem, czuciem lub mową.

Przebiegłość bólu migrenowego polega również na tym, że gdy go czujesz, trudno sobie wyobrazić, że go nie ma i odwrotnie. Stąd wielu zdrowych nie traktuje migreny serio. A tymczasem z bólu migrenowego można być bladym jak ściana, zataczać się, mieć zaburzenia widzenia, wymiotować – tak o objawach swojej choroby mówi Anita, pacjentka[3].

Mit 2. Migrena to nic poważnego 
Migrena jest uznaną przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) chorobą, zaliczaną do neurologicznych chorób przewlekłych napadowych. Chociaż nie jest schorzeniem zagrażającym życiu, znacznie obniża jego jakość, często uniemożliwiając aktywność domową i zawodową, wyłączając z życia rodzinnego i społecznego[4]. Warto też wiedzieć, że migrena jest drugą w kolejności przyczyną utraty lat życia skorygowanych o niepełnosprawność[5], a niemal 50% chorych miewa do 4 silnych napadów bólu migrenowego w miesiącu[6]!

W poprzedniej pracy zdarzało mi się zasnąć na biurku z osłabienia po napadzie migreny. Od wielu lat pracuję w innej firmie, gdzie już wszyscy mnie znają i akceptują, razem z migreną. Nikogo nie dziwi więc telefon, że nie czuję się na siłach przyjść do biura i zostaję w domu. Zwykle nie na jeden dzień – dodaje kolejna pacjentka cierpiąca na migrenę od ponad 13 lat, której choroba przekłada się na aktywność zawodową[7].

Mit 3. Choroba dotyczy tylko dorosłych kobiet
Chociaż szacuje się, że największe rozpowszechnienie migreny występuje u osób w wieku 25-55 lat, czyli w okresie największej aktywności zawodowej i społecznej, ta choroba może dotknąć każdego, niezależnie od wieku czy płci. Na migrenę cierpi nawet 4-5% dzieci poniżej 12 lat, zarówno dziewczynek, jak i chłopców. Po okresie dojrzewania następuje zdecydowany wzrost liczby przypadków migreny u dziewcząt, a w wieku średnim migrena występuje u około 25% kobiet i około 10% mężczyzn[8].

Mit 4. Migrenę można wyleczyć środkami przeciwbólowymi
Migreny nie da się wyleczyć, możemy jednak skutecznie ją kontrolować. Zanim jednak lekarz zaproponuje odpowiednie leczenie w pierwszej kolejności należy ustalić. na jaki typ migreny cierpi pacjent. Pomocne jest prowadzenie dzienniczka bólów głowy, w którym zaznacza się liczbę dni z bólem głowy i inne informacje potrzebne do postawienia diagnozy oraz monitorowania choroby i jej leczenia. Pacjent powinien pokazać dzienniczek lekarzowi podczas wizyty.
Ze względu na odmienne podejście terapeutyczne, chorobę można podzielić się na dwa rodzaje: migrenę epizodyczną, czyli taką, w której napady bólu głowy, spełniającego kryteria migreny, pojawiają się do 14 dni w miesiącu (przy co najmniej 3-miesięcznej obserwacji) oraz migrenę przewlekłą, w której ból głowy pojawia się co najmniej 15 dni w miesiącu (przy co najmniej 3-miesięcznej obserwacji), w tym  co najmniej 8 dni w miesiącu to takie, w których ból głowy spełnia kryteria bólu migrenowego[9].

W farmakoterapii migreny można zastosować leczenie doraźne (przeciwbólowe) i profilaktyczne.  Osoby cierpiące na migrenę przewlekłą, czyli takie, które doświadczają częstych napadów bólu, mogą także skorzystać z refundowanego programu lekowego, w ramach którego stosuje się nowoczesne leczenie profilaktyczne. Migreny aktualnie nie da się wyleczyć, ale leki mogą pomóc w walce z bólem i kontrolowaniem choroby.   

Mit 5. Nie da się zapobiec migrenie
Gdy migrena nadchodzi, trzeba szybko rzucać wszystko, wracać do domu, jak do schronu, zasłonić okna, łyknąć leki i jak najszybciej zasnąć. Nigdy nie liczyłam ile dni z życia odebrał mi ten ból – mówi pacjentka z migreną Anita, która cierpi na tę chorobę od ponad 25 lat i nauczyła się radzić z jej objawami[10].   

Wiemy już, że oprócz leczenia doraźnego migreny dostępne jest także leczenie profilaktyczne. Dodatkowo warto pamiętać, że lepsze poznanie przebiegu choroby przez pacjenta może być pomocne w unikaniu czynników uznawanych za tzw. wyzwalacze migreny. Czasami napady jednak mogą być prowokowane przez czynniki zewnętrzne, takie jak zmiany frontu atmosferycznego, zbyt krótki albo zbyt długi sen, niektóre produkty spożywcze, takie jak np. wysokogatunkowe sery, niektóre owoce cytrusowe czy orzechy, a także leki czy alkohol. Zdarza się również, że winowajcą napadu migrenowego  jest stres – chociaż nie da się go całkowicie wyeliminować, warto nauczyć się jak sobie z nim radzić. Mogą w tym pomóc chociażby spacer, masaż czy ciepła, relaksująca kąpiel. Większość pacjentów potrafi jednak rozpoznać kiedy nadchodzi atak i ma na niego swój własny sposób. Najczęstsze objawy, które go poprzedzają (tzw. objawy prodromalne), to zmęczenie, ziewanie i apetyt na słodycze[11].

W razie wszelkich pytań dotyczących migreny i jej leczenia zgłoś się do lekarza neurologa.

W ramach akcji Migrena Wymaga Leczenia powstał wyjątkowy dokument, Dekalog Migrenika - 10 zasad w walce o lepsze życie z chorobą. Jest to zbiór uniwersalnych wskazówek, które mogą być drogowskazem dla każdej osoby zmagającej się z migreną.

 

[1] Raport „Społeczne znaczenie migreny z perspektywy zdrowia publicznego i systemu ochrony zdrowia”. Opracowanie: Zakład Analiz Ekonomicznych i Systemowych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowy Zakład Higieny, Warszawa 2019

[2] Domitrz I. „Migrena”, Medical Education sp. z o.o., Warszawa 2023

[3] Boląca główka to nie wymówka (teva.pl), stan z 10.10.2024

[4] Strona WHO: Migraine and other headache disorders (who.int), stan z 10.10.2024

[5] Steiner et al. “The Journal of Headache and Pain” – “Migraine remains second among the world’s causes of disability…”, 02.10.2020

[6] Domitrz I. „Migrena”, Medical Education sp. z o.o., Warszawa 2023

[7] Każdy atak migreny przynosi mi stratę. Tracę czas, tracę spotkania z bliskimi, czasem tracę zawodowe możliwości. (teva.pl)

[8] Wysocka-Bąkowska M.M., „Neurologia Praktyczna”, „Nudności i wymioty wyzwaniem w terapii migreny…”, 2015

[9] Domitrz I. „Migrena”, Medical Education sp. z o.o., Warszawa 2023

[10] Migrenę odziedziczyłam po mamie. Znałam jej historię, ale sama musiałam się nauczyć jak żyć... (teva.pl) , stan z 10.10.2024

[11] Domitrz I. „Migrena”, Medical Education sp. z o.o., Warszawa 2023
źródło: Teva