Magdalena Bolesławska: Kiedy 12 lat temu został u mnie zdiagnozowany rak mózgu, to po prostu doznałam szoku. To było traumatyczne przeżycie

Opublikowane 26 lipca 2023
Magdalena Bolesławska: Kiedy 12 lat temu został u mnie zdiagnozowany rak mózgu, to po prostu doznałam szoku. To było traumatyczne przeżycie
Blogerka z własnego doświadczenia wie, że diagnoza: rak – niezależnie od stopnia zaawansowania choroby – natychmiast przynosi najgorsze myśli, a brak precyzyjnych informacji na temat nowotworu i sposobu leczenia jeszcze dodatkowo pogłębiają lęk i niepokój. Nie każdy jest gotowy na to, by poradzić sobie z takim traumatycznym przeżyciem, pokonać zwątpienie i znaleźć siłę do walki. Dobrze więc, gdy w tych trudnych chwilach obok jest ktoś, kto zapewni wsparcie emocjonalne i pomoże w leczeniu. Już sama rozmowa i znalezienie wiarygodnego źródła informacji pomaga zmniejszyć napięcie, rozładować stres spowodowany diagnozą i rzucić na tę sytuację nowe światło.
– Warto rozmawiać o nowotworach, a szczególnie o raku piersi, bo my kobiety bardzo emocjonalnie podchodzimy już do samej diagnostyki, a co dopiero do wyniku i tego „wyroku”, który dostajemy po badaniach. To jest dla nas bardzo ciężkie doświadczenie, często bardzo traumatyczne – mówi agencji Newseria Lifestyle blogerka Magdalena Bolesławska.

Ona sama dokładnie pamięta ten trudny dzień sprzed 12 lat, w którym w jednej chwili zawalił się jej świat.
– Wiem to z własnego doświadczenia, kiedy po prostu dostałam moje wyniki w okienku, bez żadnego objaśnienia, bez konsultacji z lekarzem, a otworzyłam kopertę w domu, gdzie jestem sama, i przeczytałam: oponiak zwapniały. Wujek Google powiedział mi, że to jest rak mózgu. I wtedy po prostu doznałam szoku. Jeżeli tylko czytasz takie hasła – bez żadnego przygotowania, bez wyjaśnienia specjalisty, że to nie jest nic groźnego – to kończy ci się świat – mówi.

Magdalena Bolesławska nie ukrywa, że wpadła wtedy w panikę i w pośpiechu zaczęła szukać w internecie informacji na temat tego nowotworu, sposobów leczenia i szans na przeżycie. W końcu, w natłoku różnych, czasem zupełnie sprzecznych wiadomości i komentarzy, zupełnie się pogubiła.

– Pierwsze myśli, kiedy przeczytałam moją diagnozę: rak mózgu, były: ale jak to się operuje, czy otwiera się czaszkę, czy robi się to w jakiś inny sposób, czy jest to w ogóle operowalne, czy to już jest wyrok, czy da się z tym żyć, a może to już jest koniec życia? W głowie był milion pytań, bardzo różnych, bardzo ciężkich. Naprawdę jest to traumatyczne przeżycie – mówi blogerka.

Jej zdaniem niezwykle ważne jest, by osoba, która zmaga się z nowotworem, nie została z tym wszystkim sama. Wsparcie emocjonalne ze strony bliskich, fachowa pomoc specjalistów i doświadczenia osób, które pokonały raka, mogą znacznie zwiększyć jej komfort psychiczny. Magdalena Bolesławska zachęca więc do odwiedzenia kanału informacyjno-edukacyjnego „Prosto o raku piersi”. Celem tego projektu jest udzielenie odpowiedzi zarówno na najczęściej zadawane pytania, jak i na te mniej oczywiste, trudne i wstydliwe. Kanał powstał z myślą o pacjentach onkologicznych i ich bliskich, którzy poszukują eksperckiej opinii, rzetelnej informacji i wsparcia na każdym etapie choroby.

– Bardzo się cieszę, że powstał taki portal i w prosty sposób będzie można rozmawiać o raku. Mam nadzieję, że dzisiaj jest już łatwiej znaleźć wiarygodne źródło informacji, bo kiedy ja 12 lat temu odbierałam moje wyniki, to wtedy nie było nic wspierającego. A przecież kiedy dowiadujemy się o takim wyniku, po prostu potrzebujemy wsparcia, takiego ludzkiego potraktowania nas z czułością, serdecznością, spokojem i wytłumaczenia, na czym to polega, jak będzie wyglądało leczenie i czy będziemy żyć – dodaje.

„Prosto o raku piersi” jest pierwszym cyklem w ramach kanału „Prosto o zdrowiu”, który powstał z inicjatywy Pfizer Oncology.


źródło: newseria