RPP: aktywnie uczestniczy w postępowaniach cywilnych dot. naruszenia praw pacjenta
Opublikowane 24 czerwca 20201. Pod koniec lutego br. Rzecznik skierował do sądu pozew na rzecz pacjenta w wieku 71 lat z żądaniem zapłaty na jego rzecz zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę wraz z odsetkami. Jest to sprawa pacjenta, u którego wystąpiła utrata przytomności, a który wcześniej skarżył się on na bóle głowy, problemy z chodzeniem i mówieniem oraz osłabienie kończyn dolnych.
Zespół ratownictwa medycznego przewiózł pacjenta na izbę przyjęć pozwanego szpitala, ale mimo tak charakterystycznych objawów, lekarz nie przeprowadził żadnej diagnostyki w kierunku udaru mózgu, nie zlecił także konsultacji neurologicznej. Pacjent został wypisany bez jakichkolwiek zaleceń, choć nie mógł samodzielnie stać na nogach. Następnego dnia, gdy pacjent nadal źle się czuł, miał zawroty głowy, drżenie dłoni, bełkotliwą mową i zaburzenia równowagi, lekarz rodzinny skierował go do szpitala. W pozwanym szpitalu pacjenta przyjął ten sam lekarz, co poprzednio. Tym razem wpisał w dokumentacji podejrzenie udaru i wezwał neurologa. Ten jednak nie podjął decyzji o dalszej diagnostyce i ewentualnym leczeniu. Po ponad 6 godzinach pobytu na izbie przyjęć córka pacjenta postanowiła przewieźć go do innego szpitala. Tam, po przyjęciu w trybie nagłym, przeprowadzono badanie neurologiczne i badanie TK głowy, w wyniku czego stwierdzono udar niedokrwienny mózgu. Diagnoza wiązała się z koniecznością hospitalizacji oraz długotrwałego leczenia i rehabilitacji pacjenta. Natomiast brak podjętych przez personel medyczny pozwanego szpitala działań w odpowiednim czasie przyczynił się do tego, że udar spowodował trwały uszczerbek na zdrowiu pacjenta.
W tej sprawie Pacjentka upadła w mieszkaniu i nie mogła podnieść się z podłogi z powodu bólu kręgosłupa. Na izbie przyjęć szpitala wykonano m.in. RTG kręgosłupa oraz przeprowadzono konsultację neurologiczną. Pomimo, że pacjentka nadal nie mogła stanąć na własnych nogach, została wypisana do domu z zaleceniem dalszego leczenia w ramach podstawowej opieki zdrowotnej. Przez kilka dni pacjentka zażywała silne środki przeciwbólowe i nie wstawała z łóżka. Po tym czasie lekarz rodzinny skierował ją do szpitala. W innym podmiocie leczniczym, do którego trafiła pacjentka, rozpoznano u niej złamanie trzonu jednego z kręgów, a następnie wdrożono długotrwałe leczenie. Przeprowadzono również niezbędną operację. W ocenie Rzecznika Praw Pacjenta zbagatelizowanie dolegliwości ze strony kręgosłupa lędźwiowego i brak właściwej diagnostyki stanowi o naruszeniu przez podmiot leczniczy prawa pacjentki do świadczeń zdrowotnych oraz prawa do informacji o stanie zdrowia.
Źrodło: Rzecznik Praw Pacjenta
Foto: freepik