Otyłość w Polsce: pierwszy krok został zrobiony, ale droga jeszcze daleka
Opublikowane 10 lipca 2025
Wprowadzenie programu KOS-BAR do koszyka świadczeń gwarantowanych to pierwszy poważny krok ku systemowemu leczeniu otyłości w Polsce. Ale to zaledwie fragment znacznie większego wyzwania. Otyłość to już nie tylko problem indywidualny – to choroba cywilizacyjna o dramatycznych konsekwencjach zdrowotnych i społecznych, która dotyczy już 9 milionów Polaków. Na lipcowym posiedzeniu Parlamentarnego Zespołu ds. zdrowego stylu życia i przeciwdziałania nadwadze i otyłości eksperci, pacjenci i przedstawiciele resortów mówili jednym głosem: potrzebujemy kompleksowego i międzysektorowego planu. Leczenie jest niezbędne – ale bez profilaktyki, edukacji i zmian systemowych nigdy nie wygramy tej walki.
– „Już samo powołanie takiego zespołu jest niewątpliwie przełomową chwilą w systemie opieki zdrowotnej w naszym kraju” – mówił prof. Mariusz Wyleżoł, wskazując, że przez dziesięciolecia choroba otyłościowa była w zasadzie niezauważana przez system. Przełomem okazał się pilotaż programu KOS-BAR – kompleksowej opieki specjalistycznej nad osobami poddawanymi operacjom bariatrycznym. Program, który objął ponad 13 tysięcy pacjentów, ma od stycznia 2026 roku wejść do koszyka świadczeń gwarantowanych.
O tym zapewniła Dominika Janiszewska-Kajka z Ministerstwa Zdrowia. – „Polecenie było bardzo kategoryczne ze strony pani minister – od stycznia ma to zadziałać”. W tym celu zostanie przeprowadzona śródewaluacja oraz zlecenie dla AOTMiT dotyczące stałego wprowadzenia programu. KOS-BAR ma obejmować kompleksową, wieloetapową opiekę: kwalifikację, przygotowanie, leczenie operacyjne oraz roczną kontrolę pooperacyjną, obejmującą wsparcie dietetyczne, psychologiczne i rehabilitacyjne.
Jak wskazano podczas posiedzenia, decyzja o wcześniejszym – jeszcze przed zakończeniem pilotażu – wprowadzeniu świadczenia do systemu wynika z pozytywnych efektów klinicznych i organizacyjnych. Program nie tylko ratuje zdrowie, ale i działa systemowo – pacjenci nie wracają do stanu zdrowia sprzed kwalifikacji, co potwierdzają dane NFZ. Ministerstwo przyspieszyło działania dzięki wyraźnemu impulsowi ze strony minister Izabeli Leszczyny. Równolegle z przygotowaniami do wprowadzenia KOS-BAR jako świadczenia gwarantowanego, trwają analizy, jak zbudować ogólnopolski system profilaktyki otyłości – zarówno dla dorosłych, jak i dzieci. Jak podkreślano, „koszyk” obejmie całą populację, ale potrzebne są także działania w skali mikro, oparte na doświadczeniach regionalnych programów zdrowotnych.
Zespół ds. przeciwdziałania otyłości został powołany na mocy uchwały z listopada 2024 r. i pracuje w trzech grupach roboczych: ds. profilaktyki, leczenia i zmian systemowych. Do tej pory odbyło się sześć posiedzeń, opracowano plan działania, a zespół przygotowuje rekomendacje, m.in. dotyczące rozszerzenia KOS-BAR i edukacji medycznej. Jak podkreślił prof. Wyleżoł, obecna edukacja w uczelniach medycznych wciąż koncentruje się na leczeniu powikłań otyłości, a nie jej przyczyn. – „Programy studiów koncentrują się na leczeniu wszelkich możliwych powikłań choroby otyłościowej, a nie leczeniu samej choroby otyłościowej”.
Pacjenci również zabrali głos. Katarzyna Głowińska mówiła: – „My należymy do tej niechcianej, nierozumianej grupy pacjentów. Przynajmniej tak było dotychczas i w końcu nawiązaliśmy dialog”. Podkreśliła, że wprowadzenie KOS-BAR do koszyka świadczeń to ogromny sukces – efekt wieloletnich starań i pierwszy realny krok w kierunku systemowej pomocy. Pacjenci liczą, że wdrożenie programu nastąpi możliwie jak najszybciej.
W trakcie posiedzenia przywołano poruszającą historię chorego ważącego 238 kg, który po krwotoku został wypisany ze szpitala bez rozpoznania otyłości, a transport medyczny odmówił jego przewozu. Ostatecznie pacjent został zabrany karetką... na podłodze. Jak powiedziała Głowińska: „Po to są te zespoły. Po to o tym rozmawiamy. Żeby takich sytuacji nie było”.
Eksperci podkreślali, że od momentu powstania pilotażu KOS-BAR nastąpił ogromny postęp w leczeniu otyłości. – „Mówię tu przede wszystkim o wprowadzeniu leków kontrolujących masę ciała, które są przełomem współczesnej medycyny” – mówił prof. Wyleżoł. Z tego względu zespół ds. leczenia przygotowuje nowy model programu, który zostanie przedstawiony Radzie ds. Zdrowia Publicznego.
Choć temat leczenia – operacyjnego i farmakologicznego – wybrzmiewał najgłośniej, posłowie i eksperci zwracali uwagę na brak informacji o działaniach profilaktycznych. – „Nie mamy żadnej informacji dotyczącej całej profilaktyki, abyśmy nie mieli kolejnych 9 milionów osób, które będziemy musieli leczyć w ramach KOS-BAR-u” – mówiła przewodnicząca Zespołu.
Ministerstwo Edukacji, Ministerstwo Zdrowia i środowiska eksperckie pracują m.in. nad opiniowaniem projektu rozporządzenia dotyczącego żywienia w szkołach. Wśród licznych uwag znalazły się m.in. krytyka obowiązku dwóch mięsnych dni w tygodniu, brak przepisów gwarantujących posiłki dla dzieci na dietach eliminacyjnych czy ryzyko dosłownej interpretacji przepisów przez kuchnie szkolne. Głos zabrały przedstawicielki organizacji społecznych – Fundacji Rodzice dla Klimatu i Green REV Institute. – „W polskich szkołach nadal pojawiają się kotleciki z mortadeli w panierce, gofry z bitą śmietaną na obiad, parówki w cieście. To jest rzecz, z którą naprawdę musimy coś pilnie zrobić” – mówiła Marzena Wichniarz. – „Brakuje wytycznych jakościowych. Paluszki rybne to główne danie rybne w szkołach” – dodała Daria Janowicz. NGOs-y apelowały o systemowe zmiany i debatę na temat jakości żywienia dzieci, wskazując na związki między talerzem a przyszłymi wydatkami zdrowotnymi państwa.
Jedną z kluczowych kwestii, które rozgrzały dyskusję, była refundacja leków na otyłość. – „Nasze zapisy do refundacji patrzą tylko na cukrzycę. Dlaczego tam nie ma otyłości?” – pytała prof. Anna Chybicka. Zwróciła uwagę, że nowoczesne leki inkretynowe (GLP-1) całkowicie zmieniły podejście do terapii. Jak mówiła, są one łatwiejsze do stosowania niż operacje bariatryczne, a ich efekty – zarówno metaboliczne, jak i behawioralne – są trudne do przecenienia. Pacjenci tracą na wadze, regulują apetyt, poprawia się ich aktywność i styl życia.
Prof. Wyleżoł przyznał, że leki te stanowią „największy przełom współczesnej medycyny”, jednak zaznaczył, że system ochrony zdrowia nie jest w stanie objąć farmakoterapią wszystkich 9 milionów pacjentów. Konieczne jest zdefiniowanie grupy docelowej, która najbardziej skorzysta z terapii i której leczenie będzie miało uzasadnienie kliniczne oraz ekonomiczne. – „Bez leków oczekujemy od pacjentów samowyleczenia – to nierealne” – dodał, powołując się na doświadczenia zespołu dietetyków ze Szpitala Czerniakowskiego.
Eksperci nie mają złudzeń – bez zdecydowanych działań profilaktycznych, lepszej edukacji żywieniowej, zmiany nawyków społecznych i uregulowania jakości żywienia w instytucjach publicznych, system będzie działał reaktywnie – gasząc pożary zamiast im zapobiegać. Przed zespołem ds. przeciwdziałania otyłości i całym systemem ochrony zdrowia stoi ogromne zadanie: nie tylko leczyć skutki, ale skutecznie zatrzymać spiralę, która prowadzi do kolejnych 9 milionów przypadków.
Materiał powstał na podstawie posiedzenia Parlamentarnego Zespołu ds. zdrowego stylu życia oraz przeciwdziałania nadwadze i otyłości, które odbyło się 9 lipca 2025 r. o godz. 9:00. Tematem była informacja Ministerstwa Zdrowia o działaniach podjętych przez Zespół do spraw przeciwdziałania otyłości przy Radzie do spraw Zdrowia Publicznego.
Materiał powstał na podstawie posiedzenia Parlamentarnego Zespołu ds. zdrowego stylu życia oraz przeciwdziałania nadwadze i otyłości, które odbyło się 9 lipca 2025 r. o godz. 9:00. Tematem była informacja Ministerstwa Zdrowia o działaniach podjętych przez Zespół do spraw przeciwdziałania otyłości przy Radzie do spraw Zdrowia Publicznego.
Autor:
Redakcja MedicalPress