Ruszyła akcja społeczna “Bo mi się chce” niewidomego pływaka Wojtka Makowskiego

Opublikowane 11 września 2020
Ruszyła akcja społeczna “Bo mi się chce” niewidomego pływaka Wojtka Makowskiego
11 września br. miała miejsce premiera najnowszego utworu i teledysku “Bo mi się chce”, który jest efektem współpracy niewidomego pływaka, a zarazem rapera Wojtka Makowskiego z popularnym chórem Sound’n’Grace. Pełen energii utwór i klip, w którym wzięło udział m.in. wielu utytułowanych sportowców oraz paraolimpijczyków, ma wspomóc w motywacji do aktywnego działania, pomimo trwającej pandemii i wszelkich przeciwności i problemów, z którymi mierzymy się na co dzień.
 
Bardzo często słyszę pytania o to, skąd czerpię tyle energii, jak znajduję na to wszystko czas i dlaczego mam w sobie tyle pogody ducha, mimo tego, co mnie spotkało. Zawsze staram się otwarcie mówić o tym, czym żyję na co dzień - o sporcie i muzyce. Jestem szczęśliwym, niewidomym człowiekiem. Mam cudowną żonę i przyjaciół. Dlatego oczywiste jest dla mnie, że można robić równocześnie mnóstwo pozytywnych rzeczy - komentuje Wojtek Makowski, pomysłodawca projektu. - Te pytania, zadawane mi są często w wywiadach. Sprawiają mi one jednak zawsze pewien kłopot, ponieważ dla mnie to brzmi tak, jakby ktoś mnie pytał, dlaczego oddycham, albo po co w ogóle robić cokolwiek, skoro można nie robić nic? - dodaje.

Takie głosy stały się jednak motorem napędowym do dalszych działań Wojtka i próby znalezienia odpowiedzi na pytanie, dlaczego jemu się chce robić te wszystkie rzeczy, mimo niepełnosprawności, a wielu nie ma w sobie takiej motywacji. - Każdy kolejny trening, każdy nowo napisany tekst piosenki czy inne wydarzenie w moim życiu, jest następstwem tego, że po prostu mi się chce - mówi Wojtek Makowski. - To kwestia wiary, ambicji i ciekawości jednocześnie i unikania na co dzień myśli, które rozpoczynają się od słowa “nie” - tłumaczy.

Niewidomy raper i paraolimpijczyk postanowił namówić do wspólnego projektu muzycznego znany polski chór Sound'n'Grace - wykonujący muzykę gospel, soul, R&B i funk.

- Spotkanie z Wojtkiem są takie, że się w nim człowiek od razu zakochuje. To, co on ma w sobie - niesamowicie pozytywne podejście, entuzjazm, pasję, to po prostu całkowicie się udziela dookoła wszystkim - mówi jeden z liderów zespołu Sound'n'Grace, Kamil Mokrzycki.

W teledysku do utworu wystąpili m.in.: Jerzy Owsiak, Joanna Jędrzejczyk, Agnieszka Kobus-Zawojska, Arkadiusz Malarz, Akop Szostak, Justyna Kozdryk, Marta Fidrych, Sebastian Luty oraz Łukasz Rękawiecki.
- Cenię ludzi takich jak Wojtek, z którym już zresztą współpracowaliśmy w ramach działalności naszej Fundacji Avalon. Wojtek reprezentuje ludzi, którym się chce robić coś więcej, by zmieniać świat. Obaj zresztą jesteśmy sportowcami z tym samym duchem walki. Takimi, którzy chcą pokazać, że sport jest jeden, niezależnie od tego, czy ktoś jest pełnosprawny czy jest osobą z niepełnosprawnością. Całym sercem popieram ideę projektu „Bo mi się chce”, bo nie zgadzam się z aktualnym wizerunkiem osób z niepełnosprawnościami w Polsce i chcę to zmieniać - wspólnie z innymi sportowcami. – mówi Sebastian Luty, kierowca rajdowy, lider Fundacji Avalon i twórca projektu Avalon Extreme Racing.

Teledysk przygotowano także w wersji dla Głuchych – tłumaczenie na polski język migowy oraz napisy do teledysku opracowała Fundacja Kultury Bez Barier, która działa na rzecz dostępności kultury dla osób z niepełnosprawnością.

– Głusi to zróżnicowana grupa – część z nich posługuje się wyłącznie językiem migowym i nie zna języka polskiego. Aby zapewnić im wszystkim możliwość odbioru treści audiowizualnych, konieczne było zarówno przygotowanie napisów, jak i tłumaczenia na język migowy. Osoby z niepełnosprawnością chcą nie tylko odbierać kulturę, ale też ją tworzyć, o czym świadczy chociażby wspaniały występ Wojtka Makowskiego w tym w klipie – komentuje Anna Żórawska, prezeska Fundacji Kultury Bez Barier.

Tekst piosenki i muzykę stworzyli: duet Linia Nocna - Monika Mimi Wydrzyńska oraz Mikołaj Trybulec. Za scenariusz i reżyserię klipu odpowiada Mateusz Dębski, a za koncept i promocję całej inicjatywy Marcin Jaskółka.

- Już sam pomysł na akcję “Bo mi się chce” od razu wydawał się fajny, ale jak to wszystko się rozkręciło i zobaczyliśmy, ile osób się do projektu przyłączyło, pokazało mi, jaką niesamowicie pozytywną energię ten projekt ze sobą niesie - podkreśla Anna Żaczek-Biderman, lider zespołu Sound'n'Grace.

Akcja “Bo mi się chce” rozpoczęła się 6 września br. w mediach społecznościowych. Liczni sportowcy olimpijscy i paraolimpijscy, influencerzy i wszystkie chętne, aktywne osoby motywują do działania i rozsyłają pozytywną energię, publikując na swoich profilach hashtag #boMisiechce

-  To niesamowite, że tak wiele obłożonych na co dzień masą obowiązków osób, poświęciło swój prywatny czas i sporo wysiłku, żeby pomóc w realizacji tego projektu. Zdecydowali się na to, bo udało się ich przekonać, że ta idea jest tego warta - mówi Wojtek Makowski. -  Trenuję niszową dyscyplinę sportu i właściwie mało kto w Polsce wie, kim w ogóle jestem. Udało mi się jednak namówić do współpracy wiele popularnych osób ze świata muzyki i sportu, ale co ważne, nie tylko ich! To jest właśnie najlepszy dowód na to, że nie jest istotne, kim się jest, ale ważne, co się chce przekazać i jak bardzo się w to wierzy - dodaje.

Utwór “Bo mi się chce” jest drugą po singlu "Bliżej" zapowiedzią nowej płyty chóru Sound’n’Grace, która będzie miała premierę jeszcze w tym roku.


Źródło: materiały prasowe