Ferie zimowe w toku. Co zrobić, gdy ktoś bliski zachoruje podczas wypoczynku?

Opublikowane 29 stycznia 2024
Ferie zimowe w toku. Co zrobić, gdy ktoś bliski zachoruje podczas wypoczynku?
W Polsce na dobre rozpoczęły się ferie zimowe. Część rodaków pojedzie na narty, ale część, zamiast ośnieżonych stoków, wybierze słoneczne plaże np. na Malcie, Maderze albo Cyprze. A co będą robić rodacy, gdy zachorują podczas takiego wyjazdu? Co czwarty z nich uważa, że nie stać go na wizytę lekarską za granicą. Co drugi twierdzi, że nie zna języka obcego w takim stopniu, aby umówić się na wizytę w zagranicznej przychodni ani porozumieć się z tamtejszym lekarzem – wynika z badania opinii SW Research przeprowadzonego na zlecenie Erecept.pl. 

 



Aż 7 na 10 Polaków przyznaje, że w takich sytuacjach warto rozważyć konsultację telemedyczną (zdalną) z lekarzem z Polski. Blisko 60 proc. ankietowanych weźmie na zimowy wyjazd apteczkę, choć tylko część doposaży ją w leki przeciwbólowe czy antybiotyk.

W styczniu rozpoczęły się ferie zimowe dla województw: mazowieckiego, opolskiego, dolnośląskiego, zachodniopomorskiego, warmińsko-mazurskiego i podlaskiego. Na przełomie stycznia i lutego wypoczywać będą dzieci i młodzież z województw: lubelskiego, łódzkiego, podkarpackiego, pomorskiego i śląskiego, a na końcu, czyli w lutym z kujawsko-pomorskiego, lubuskiego, małopolskiego, świętokrzyskiego, wielkopolskiego.


Z badania SW Research przeprowadzonego na zlecenie Ercept.pl wynika, że co drugi Polak wybiera się na wyjazd w ferie zimowe. Większość, bo blisko 40 proc., będzie wypoczywać w Polsce, a 11 proc. pojedzie za granicę.
 
Kiedy pomoc lekarza jest potrzebna?

Co czwarty Polak przyznaje, że był w sytuacji, gdy na wyjeździe wypoczynkowym, z dala od miejsca zamieszkania, potrzebował konsultacji z lekarzem. Większość wymagała takiej konsultacji z powodu infekcji, grypy, przeziębienia (31,7 proc.) lub złamania albo zwichnięcia (29,3 proc.). Co piąty ankietowany (19,1 proc.) potrzebował skonsultować się z lekarzem z powodu silnej reakcji alergicznej, co dziesiąty miał problemy gastryczne (13,2 proc.), co dziewiąty (9,2 proc.) miał skoki ciśnienia, palpitacje i inne problemy natury kardiologicznej, podobna liczba badanych (9,1 proc.) potrzebowała lekarza z powodu duszności, omdlenia.

SW Research zapytał na zlecenie Erecept.pl, gdzie Polacy udaliby się w pierwszej kolejności, gdyby na wyjeździe potrzebowali konsultacji lekarskiej. Ankietowani, w większości przypadków, szukaliby pomocy w lokalnym szpitalu (tak odpowiedziało 33 proc.) albo w lokalnej przychodni lekarskiej (29,9 proc.). Na konsultację telemedyczną (przez Internet lub telefon) zdecydowałoby się 13,5 proc. ankietowanych, a 12,8 proc. próbowałoby umówić się w lokalnym gabinecie lekarskim na wizytę prywatną.

W jakim języku rozmawiać z lekarzem?

Polacy przyznają, że mają pewne ograniczenia w korzystaniu z wizyt lekarskich za granicą. Co czwarty ankietowany, biorący udział w badaniu Erecept.pl, twierdzi, że w ogóle go na taką wizytę nie stać. Blisko 40 proc. przyznaje, że nie wie, gdzie znajduje się najbliższa przychodnia, a spory procent nie sprawdza tego przed wyjazdem.

Co drugi Polak twierdzi, że barierą może być język obcy, bo nie zna go na tyle, by umówić się na wizytę stacjonarną w lokalnej przychodni, ani porozumieć się z lekarzem podczas takiej wizyty. Prawie 70 proc. rodaków deklaruje, że w takiej sytuacji warto (zdecydowanie lub raczej tak) rozważyć konsultację telemedyczną zdalnie, czyli z lekarzem z Polski.

Blisko 60 proc. ankietowanych bierze na wyjazd (w tym ferie zimowe) apteczkę. Część z nich (30 proc.) uzupełnia ją w leki przeciwbólowe, przeciwalergiczne, dodatkowe plastry, opatrunki i środki odkażające (20,4 proc.) oraz antybiotyk (tylko 10 proc.).

Blisko 60 proc. wyjeżdżających twierdzi, że dba na co dzień o profilaktykę i odporność, co pomaga zachować dobrą formę także podczas wypoczynku. Największym wyzwaniem „zdrowotnym” wydają się zatem sytuacje nagłe i nieprzewidywalne. Jak wynika z raportu „Telemedycyna oczami Polaków”, to właśnie w sytuacjach awaryjnych rodacy najczęściej umawiają się na konsultacje telemedyczne, bo są one dostępne najszybciej, a na dodatek z każdego miejsca na świecie.

 

Źródło informacji: Grupa BRM