Sartany lekiem na koronawirusa Wuhan?

Opublikowane 10 lutego 2020
Sartany lekiem na koronawirusa Wuhan?

Koronawirus Wuhan zaczął zbierać swoje żniwo w grudniu 2019 roku w prowincji Wuhan, gdzie zanotwano pierwsze przypadki zapalenia płuc. Obecnie szacuje się, że zachorowania obejmują ok. 17,5 tys. przypadków, w tym ponad 300 zgonów.

Ponad 2000 chorych jest w stanie ciężkim a około 400 osób wyzdrowiało.
Do zakażenia koronawirusem może dojść drogą kropelkową lub przez bezpośredni kontakt. Okres inkubacji wynosi do 2 do 14 dni, co oznacza, że w tym czasie osoba zakażona może przekazywać patogen dalej, pomimo, że nie występują u niej żadne objawy. Początkowe objawy są bardzo podobne do grypy - bóle mięśni, głowy, stawów, gorączka oraz ogólne osłabienie. Objawy ze strony układu pokarmowego występują rzadko. Choroba może się rozwinąć w ciężkie zapalenie płuc, ostrą niewydolność oddechową oraz ogólny proces zapalny prowadzący do niewydolności wielonarządowej. Ciekawym, niewyjaśnionym jeszcze faktem jest bardzo niska zachorowalność dzieci.
Koronawirus Wuhan jest wirusem z grupy beta, który przyczepia się do receptorów enzymu konwertującego angiotensynę II. Enzym ten jest bardzo powszechnym białkiem obecnym w wielu komórkach organizmu. Dlatego alternatywą w leczeniu wydaje się być zastosowanie inhibitorów enzymu konwertującego angiotensynę II czyli popularnych sartanów. Blokują one receptory do których przyłącza się wirus. Podawane muszą być jednak na jak najwcześniejszym etapie zakażenia.
Brak na dzień dzisiejszy zarejestrowanych leków dla koronawirusa Wuhan. Eksperymentalnie próbuje się go leczyć lekami stosowanymi w HIV i grypie.
Kolejną szansą dla chorych jest surowica osób, które wyzdrowiały. Zawiera ona specyficzne dla tego wirusa przeciwciała monoklonalne. W Hongkongu trwają prace nad szczepionką na koronawirusa Wuhan, jednak testy kliniczne potrwają jeszcze wiele miesięcy zanim szczepionka będzie mogła trafić do pacjentów.
Zdjęcie:Pixabay
Powiązane hasła: #koronawirus-Wuhan