Na ratunek Narodowemu Funduszowi Zdrowia – minister zdrowia proponuje ministrowi finansów terapię szokową
Opublikowane 01 grudnia 2025Zmiana ustawy podwyżkowej, przywrócenie limitów w opiece specjalistycznej, leczeniu zaćmy i diagnostyce obrazowej, rewizja listy leków wydawanych nieodpłatnie, zmiana finansowania Agencji Badań Medycznych, likwidacja staży podyplomowych – to propozycje minister zdrowia na oszczędności w systemie. Jolanta Sobierańska-Grenda odpowiedziała w ten sposób ministrowi finansów, który nie chce podpisać planu finansowego Narodowego Funduszu Zdrowia na przyszły rok. Nawet w przypadku wdrożenia tego planu luka finansowa u płatnika publicznego wyniesie niemal 13 mld zł.
W lipcu projekt planu finansowego na przyszły rok został zaopiniowany przez sejmowe Komisje Zdrowia oraz Finansów Publicznych. Zgodnie z procedurą następnie dokument trafia do podpisu ministra zdrowia, działającego w porozumieniu z ministrem finansów. Pomimo wymiany korespondecji od 21 lipca br. pomiędzy Ministerstwem Zdrowia, Ministerstwem Finansów oraz Narodowym Funduszem Zdrowia Andrzej Domański nie zdecydował się podpisać planu finansowego płatnika na kolejny rok.
We wrześniu Hanna Majszczyk, podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów, zwróciła się o przeanalizowanie projektu planu finansowego na kolejny rok pod kątem konieczności zapewnienia stabilności finansów płatnika. Zwróciła uwagę, że w tym procesie należy wziąć pod uwagę zobowiązania NFZ wynikające przepisów prawa oraz decyzji, które mogą zwiększać obciążenie Funduszu. W odpowiedzi minister zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda zwróciła się w piśmie do Andrzeja Domańskiego z propozycjami oszczędności. Obejmują one:
We wrześniu Hanna Majszczyk, podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów, zwróciła się o przeanalizowanie projektu planu finansowego na kolejny rok pod kątem konieczności zapewnienia stabilności finansów płatnika. Zwróciła uwagę, że w tym procesie należy wziąć pod uwagę zobowiązania NFZ wynikające przepisów prawa oraz decyzji, które mogą zwiększać obciążenie Funduszu. W odpowiedzi minister zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda zwróciła się w piśmie do Andrzeja Domańskiego z propozycjami oszczędności. Obejmują one:
- zmianę terminu oraz wskaźnika waloryzacji wynagrodzeń w oparciu o ustawę o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych;
- określenie maksymalnego poziomu wynagrodzeń w oparciu o umowy cywilnoprawne;
- ograniczenie, a docelowo likwidacja staży podyplomowych;
- likwidację współczynnika korygującego dla świadczeń kardiologicznych;
- obniżenie wycen w zakresie elektrofizjologii, badań obrazowych, chirurgii kręgosłupa, chorób naczyń, okulistyki, teleradioterapii;
- likwidację współczynników 1,07 i 1,06 dla szpitali I i II poziomu systemu podstawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej;
- ograniczenie na liście leków wydawanych nieodpłatnie;
- nieprzedłużanie programu pilotażowego "Dobry posiłek w szpitalu" żywieniowej oraz poprawę jakości żywienia w szpitalach;
- zmianę zapisu o przeznaczeniu 0,3% przychodów NFZ na Agencję Badań Medycznych;
- wprowadzenie limitów na: świadczenia w AOS z wyłączeniem świadczeń pierwszorazowych i zabiegowych, leczenie zaćmy i diagnostyki obrazowej.
Nawet w przypadku wdrożenia w całości programu oszczędności, również w wyniku podejmowanych obecnie decyzji dotyczących m.in. przekierowania do NFZ niektórych środków pochodzących z Funduszu Medycznego oraz szeregu innych działań, łączny niedobór środków w Narodowym Funduszu Zdrowia wyniesie ponad 1,6 mld zł w 2025 r. oraz 12,9 mld zł w 2026 r.
Do dzisiaj minister finansów nie odpowiedział.
Źródło: Komunikat Prasowy
Źródło: Komunikat Prasowy
Autor:
Redakcja MedicalPress