Wielka Brytania: ogromne nierówności w oczekiwanej długości życia w zdrowiu

Opublikowane 16 września 2019
Wielka Brytania: ogromne nierówności w oczekiwanej długości życia w zdrowiu

Życie w poszczególnych hrabstwach Wielkiej Brytanii niesie ogromne dysproporcje w liczbie lat życia w dobrym zdrowiu – wynika z parlamentarnego raportu opublikowanego w Wielkiej Brytanii. Jak donosi „Guardian”, różnica  w przewidywanej długości życia w zdrowiu ujawnia rosnące nierówności regionalne. Różnica między poszczególnymi hrabstwami może dochodzić nawet do 16,4 lat życia w zdrowiu.

Jak ostrzega jeden z brytyjskich parlamentarzystów, przepaść w oczekiwanej długości życia w zdrowiu między częściami Wielkiej Brytanii zwiększyła się w ciągu ostatniej dekady i stała się tak duża, jak różnica między Wielką Brytanią a Sudanem. Raport przygotowany przez All-Party Parlamentary Group (APPG) ujawnił ogromną dysproporcję między południową Walią a hrabstwem Berkshire, gdzie długość życia jest nawet o 16 lat dłuższa niż w Walii. Skąd tak wielka nierówność? Think tank Centre for Progressive Policy komentuje w raporcie, że tak wielka dysproporcja nie jest tylko spowodowana jakością lokalnej opieki zdrowotnej, lecz także poziomem przestępczości, zatrudnienia i dochodów oraz dostępu do przystępnych cenowo mieszkań i jakości edukacji.
Oczekiwana długość życia i liczba lat życia w zdrowiu to uniwersalny wskaźnik używany dla porównania sprawności systemów ochrony zdrowia. Jest na przykład jednym z kryteriów rankingu „OECD Health at a glance”. Według wspomnianego raportu, średnia długość życia w zdrowiu dla osoby w wieku 65 lat wynosi (średnio dla krajów OECD) 9,5 roku. Dla Polski – 8 lat (średnia dla kobiet i mężczyzn).
„Polacy i Polki w wieku 65 lat mogą oczekiwać, że przeżyją jeszcze odpowiednio następne 16 i 20 lat, ale w dobrym zdrowiu przez mniej niż połowę tego okresu. Według danych GUS w rankingu długości życia zarówno kobiet, jak i mężczyzn wciąż króluje Podkarpacie. Różnice między oczekiwaną liczbą lat życia w zdrowiu na pewno nie są jednak aż tak drastyczne, jak w Wielkiej Brytanii. Wynoszą najwyżej kilka lat” – komentuje Beata Ambroziewicz, Prezes Polskiej Unii Organizacji Pacjentów.

Autor: